Malbork. Skoczyła z mostu drogowego. Zmarła pomimo reanimacji

Po godz. 19 dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Malborku otrzymał informację o kobiecie, która chce skoczyć z przeprawy drogowej na Nogacie. Kiedy strażacy przybyli na miejsce - na moście już jej nie było. 56-latka rzuciła się do rzeki.

Część ratowników z PSP oświetlała teren z mostu, by zlokalizować kobietę, natomiast drugi zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej zwodował ponton, z którego strażacy i policjant prowadzili poszukiwania na Nogacie. Kobietę znaleziono w pobliżu brzegu.

- Do rzeki wskoczyli policjant i strażacy, którzy wyciągnęli 56-latkę z wody - mówi sierż. sztab. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy KPP Malbork.

Kobietę przetransportowano na brzeg i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Mimo reanimacji, życia nie udało się jej uratować. Lekarz stwierdził zgon.

St. kpt. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy KP PSP, relacjonuje, że w międzyczasie poszukiwania na Nogacie były kontynuowane.

Pojawiło się podejrzenie, że w rzece może znajdować się jeszcze jedna osoba, dlatego ratownicy patrolowali brzeg i trwały poszukiwania z pontonu. Potem policja za pomocą monitoringu ustaliła jednak, że z mostu skoczyła jedna osoba - mówi Janusz Leszczewski.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z malborskiej komendy pod nadzorem prokuratora. Śledczy będą wyjaśniać, dlaczego kobieta targnęła się na życie (bo wszystko wskazuje na czyn samobójczy). 56-latka mieszkała w Malborku.

Według danych malborskiej policji, w obecnym roku w naszym powiecie doszło już do kilkunastu czynów samobójczych. O precyzyjną liczbę trudno, bo jak nam wyjaśniono, w statystykach samobójstwa ujęte są w kategorii czynów opisanych w art. 155 KK jako nieumyślne spowodowanie śmierci, bez uszczegółowienia, czy ktoś sam targnął się na życie, czy też miał miejsce tzw. udział osób trzecich.

W 2012 roku policja zanotowała 33 czyny z artykułu 155 kodeksu karnego, a w bieżącym roku do tej chwili 31 takich czynów rozumianych ogólnie jako nieumyślne spowodowanie śmierci (w tym kilkanaście czynów samobójczych).

Ze spostrzeżeń malborskich prokuratorów wynika, że nie ma reguły, jeśli chodzi o wiek odbierających sobie życie. Niepokojące jest na pewno to, że dużo młodych ludzi decyduje się na tak radykalny krok. Charakterystyczne jest też, że kobiety raczej nie popełniają samobójstw z powodu zawodów miłosnych (w przeciwieństwie do mężczyzn), natomiast ze względów ekonomicznych - już tak. W powiecie malborskim nie brakowało też, niestety, udanych prób samobójczych starszych ludzi, którzy zapadli na nieuleczalne choroby.