Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Skrzyżowanie ul. Sikorskiego z Reymonta będzie poprawione? Władze miasta złożyły wniosek do wojewody

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Skrzyżowanie ulic Sikorskiego i Reymonta w Malborku raczej nie zalicza się do rozwiązań komunikacyjnych, które powinno się pokazywać w podręcznikach jako wzorcowy przykład. Tutaj na siebie muszą uważać wszyscy: piesi, rowerzyści i kierowcy samochodów.

O tym, że ze skrzyżowaniem ul. Sikorskiego (droga wojewódzka) z ul. Reymonta (droga miejska) trzeba coś zrobić, już wiele razy mówił i pisał burmistrzowi radny Adam Ilarz. Problemów jest kilka. Tuż przed ul. Reymonta „urywa się” ścieżka rowerowa. Kto chce dalej jechać prosto w kierunku wiaduktu kolejowego, ten albo powinien skręcić na drogę wojewódzką (a to niebezpieczne dla rowerzysty), albo zsiąść i prowadzić rower po chodniku (mało kto to robi).
Piesi też pewnie by dorzucili swoje - często nie mogą normalnie przejść, bo na „pasach” stają auta. Ale trudno się dziwić kierowcom, bo inaczej nie widzieliby, czy mogą włączyć się do ruchu.

W styczniu radny Adam Ilarz zapytał bumistrza o możliwość przesunięcia przejścia dla pieszych w głąb ulicy Reymonta.

- Stan obecny może powodować konflikty pomiędzy użytkownikami pieszymi i zmotoryzowanymi na tym skrzyżowaniu. Kierowcy samochodów nie mają dziś możliwości wyjazdu z ul. Reymonta, nie zatrzymując się lub zwalniając na przejściu dla pieszych. Przesunięcie przejścia dla pieszych w głąb ul. Reymonta umożliwi kierowcom zatrzymywanie się nie na przejściu dla pieszych, a pieszym bezpieczne korzystanie z przejścia. Przesunięcie przejścia dla pieszych nie powinno być jednak dalsze niż na długość jednego samochodu (3-4 metry) od ulicy Sikorskiego. Przesuniecie na dalszą odległość może powodować skutki odwrotne do zamierzonych, czyli mniejsze korzystanie przez pieszych z przejścia i zmniejszenie ich bezpieczeństwa – napisał radny Ilarz.

Burmistrz najpierw zaczerpnął informacji w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku, bo chodzi też o drogę wojewódzką. I okazało się, że to nie jest sprawa dla samorządu wojewódzkiego, bo zmiana lokalizacji przejścia wymaga obniżenia krawężników na odcinku znajdującym się już poza pasem drogi wojewódzkiej.

W związku z tym to zarządca drogi gminnej powinien podjąć działania zmierzające do wykonania niezbędnych robót drogowych, opracowania projektu zmiany stałej organizacji ruchu uwzględniającego zmianę lokalizacji przejścia dla pieszych oraz uzyskania wszystkich niezbędnych opinii i zatwierdzeń – wyjaśnił Krzysztof Czopek, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Kierowcy nawzajem zasłaniają sobie widok

Zdaniem departamentu, jeszcze jeden czynnik wpływa na bezpieczeństwo w tym miejscu, mianowicie zmiana ul. Reymonta z dwu- na jednokierunkową z wlotem w ul. Sikorskiego.

- W 2014 roku Urząd Miasta Malborka skierował do UMWP projekt organizacji ruchu polegający na wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego na ul. Reymonta. Projekt ten nie przewidywał podziału wlotu na dwa pasy ruchu (prawy do skrętu w prawo, lewy do skrętu w lewo). Jedną z podstawowych zasad organizacji uchu jest niestosowanie dwóch lub więcej pasów ruchu na wlotach dróg podporządkowanych, na skrzyżowaniach niewyposażonych w sygnalizację świetlną. Kierowcy pojazdów oczekujących na włączenie do ruchu wzajemnie ograniczają sobie widoczność. Wpływa to bardzo negatywnie na poziom bezpieczeństwa ruchu, a jednocześnie wbrew oczekiwaniom inicjatorów takiego oznakowania nie poprawia przepustowości – tłumaczy dyrektor Krzysztof Czopek.

Przy okazji departament zwrócił też uwagę na tabliczki z informacją dla rowerzystów. W pasie drogi wojewódzkiej przed skrzyżowaniem z ul. Reymonta znajduje się znak B-22 „zakaz skrętu w prawo”, ale nie dotyczy on rowerzystów. Tak samo jak znak B-2 „zakaz wjazdu” już na ul. Reymonta. Jak informuje Urząd Marszałkowski w piśmie do burmistrza, tabliczki umieszczone zostały bez zatwierdzenia projektu stałej organizacji ruchu przez organ zarządzający ruchem na drodze wojewódzkiej.

- Zdaniem departamentu, po stronie zarządcy drogi gminnej jest podjęcie działań poprawiających warunki ruchu na włączeniu do DW 515, w tym uzyskanie wszystkich wymaganych prawem opinii i uzgodnień – podsumowuje dyrektor Krzysztof Czopek.

Burmistrz w pierwszej połowie marca przedstawił treść tej korespondencji i jednocześnie poinformował, że „przebudowa i wprowadzenie zmodyfikowanej organizacji ruchu” zostaną dokonane w uzgodnieniu z komisją organizacji ruchu przy staroście malborskim „w możliwie jak najszybszym czasie; nastąpi to w I półroczu br.”.

Z przejściem dla pieszych do rządowego programu

Pod koniec marca radny Adam Ilarz ponownie zapytał o ul. Sikorskiego – ale nie o przejście, tylko o „urywającą się” ścieżkę rowerową.

Proszę o podanie powodów, dlaczego ścieżka rowerowa przy DW 515 nie została poprowadzona przy całości tej drogi, a odcinek od skrzyżowania Ronda Lotników Polskich do ul. Reymonta przy DW 515 został jej pozbawiony – pyta radny Adam Ilarz w interpelacji.

Tutaj bardziej właściwymi adresatami byliby zarządcy dróg: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku (lub też UMWP jako inwestor przebudowy sprzed kilkunastu lat), chociaż magistrat też może dysponować taką wiedzą. Na oko widać, że problemem zwłaszcza na odcinku od ul. Orzeszkowej do ul. Reymonta jest brak miejsca.

W każdym razie radny tym razem pytał o rowerzystów, ale burmistrz nie odpowiedział w tej kwestii, tylko nawiązał jeszcze do swojej odpowiedzi z marca w sprawie zmodyfikowania organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic Reymonta i Sikorskiego. Włodarz poinformował, że na początku kwietnia br. miasto wystąpiło do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku o przyznanie dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na przebudowę.

Na zmianę lokalizacji przejścia dla pieszych, jego dodatkowe doświetlenie, zmianę organizacji ruchu, budowę części chodnika miasto spodziewa się dofinansowania w wysokości 50 procent, czyli… około 40 tys. zł. Brzmi trochę jak żart, bo samorządy starają się raczej o setki tysięcy lub miliony złotych.

- Sądzimy również, że odpowiedź na wniosek winna nastąpić jeszcze w tym roku. Biorąc pod uwagę powyższe sygnalizuję, że nasze zobowiązanie dotyczące modyfikacji organizacji ruchu drogowego na przedmiotowym przejściu w I półroczu 2021 r. staje się tym samym nieaktualne – odpowiada Marek Charzewski, burmistrz Malborka, na interpelację radnego.

Malbork. Ulica Chrobrego w przebudowie. Na części drogi leży...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto