Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Śmieci nie można wyrzucać, jak popadnie. Czytelniczka przysłała nam zdjęcie wielkiego bałaganu. Co zrobić, by go uniknąć?

Anna Szade
Anna Szade
archiwum prywatne
Z zewnątrz pergoli z pojemnikami na odpady wydaje się, że wszystko gra. Ale w środku aż odrzuca. Ile razy mieszkańcy Malborka natknęli się na podobną sytuację? Zdjęcie dokumentujące jeden z przypadków otrzymaliśmy od naszej Czytelniczki. Czy jest sposób na porządek? To zależy od tych, którzy pozbywają się śmieci.

W całym Malborku powstaje coraz więcej estetycznych wiat śmietnikowych. Bywają drewniane, murowane, ze specjalnych paneli albo obrośnięte zielenią. Skrywają pojemniki na odpady, których gdzieś się pozbywać trzeba. Ale właśnie: pojemniki, bo do nich powinno wyrzucać się to, co jest zbędne.

Czytelniczka przysłała nam zdjęcie zrobione w poniedziałek (29 listopada 2021 r.) w jednym z malborskich śmietników.

Współczuję tym, którzy musieli to dzisiaj wywozić, a raczej zbierać z ziemi... Gdzie szacunek do tych ludzi, co jeżdżą na śmieciarce. Porażka - napisała nam mieszkanka Malborka.

Lokatorzy budynków wielorodzinnych na pewno znają takie widoki, gdy tylko "dziada i baby brak". Ale czy rzeczywiście mieszkańcy są na to skazani?

Odpady w Malborku. Podstawą jest selektywna zbiórka

Zgodnie z obowiązującym regulaminem utrzymania czystości i porządku w mieście, mieszkańcy muszą przede wszystkim prowadzić selektywną zbiórkę odpadów. Pojemniki są oznakowane, nie da się nie zauważyć, gdzie wrzucić papier, szkło, plastik, metale i kartony po mleku i sokach czy papier. Tak samo bioodpady, na które są specjalne brązowe pojemniki. Całą resztę, której nie da się nijak wydzielić, można zmieszać w jednym kuble.
Warto więc zwracać uwagę na to, co gdzie się wyrzuca nie tylko w domu, ale też później w śmietniku. Gdy pracownicy firmy komunalnej podjadą opróżnić kontener na przykład na papier i zobaczą, że ktoś wyrzucił tam cieknący worek z kuchennymi resztkami, nie potraktują zawartości jak makulatury. Bo takiego zabrudzonego, zamokniętego papieru nie da się wykorzystać ponownie.

Warto więc pamiętać, że nawet jeśli nie czujemy się komfortowo w śmietniku z ustawionymi gęsto pojemnikami, to trzeba dotrzeć do tego odpowiedniego. To my odpowiadamy za porządek lub za jego brak. I rada dla lokatorów większych budynków: zapełniajcie po kolei wszystkie kontenery. Bywają takie sytuacje, że z jednego się już się przesypuje, a inne nawet nie zostały otwarte i rosną na nich góry worków.

Dużo śmieci, duży problem? Można go łatwo rozwiązać

A co, jeśli – z jakiegoś powodu – odpadów powstaje nagle więcej? Powodów może być wiele. Kupujemy nowe meble, a starych musimy się pozbyć, zmieniamy miejsce zamieszkania, opróżniamy piwnicę, gdzie gromadziliśmy przez lata różne „przydasie”. W takiej sytuacji można wyrzucać śmieci na raty, nie zapełniając całej podłogi wokół pojemników.

Drugie rozwiązanie w przypadku mieszkania w zabudowie wielorodzinnej to wykonanie telefonu do ZGKiM i umówienie się na konkretny dzień na odbiór takich odpadów. Wówczas meble czy inne duże sprzęty powinny być wystawione przy zagrodzie śmietnikowej. Pracownicy firmy komunalnej odbiorą je rano.
Dwa razy w roku, wiosną i jesienią, organizowane są również „wystawki”, z których korzystać mogą również właściciele domków.

A dla tych, którzy nie mogąc czekać, swoje nieodpłatne usługi dla mieszkańców nieruchomości zamieszkanych oferuje Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. To miejsce w siedzibie Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, ul. Gen. de Gaulle’a 70.
Warto zapamiętać, jak czynny jest PSZOK:

  • od poniedziałku do piątku od godz. 9 do 17
  • w soboty od godz. 9 do 12.

Tam przyjmowane jest wszystko, co nie zmieści się w pojemnikach. Trzeba jednak dowieźć te odpady we własnym zakresie. Ale plusem jest, że można tam pozbyć się także niebezpiecznych odpadów i elektrośmieci, a także takich, z którymi nie wiadomo, co zrobić. Na przykład zużyte opony. Cztery sztuki rocznie z jednego gospodarstwa domowego można za darmo oddać do PSZOK.
Nawet jeśli robi się remont, to 1,5 tony rocznie takich odpadów budowlano-rozbiórkowych z jednego domu można nieodpłatnie dostarczyć do PSZOK. Przy czym musi to być przebrane, czyli oddzielnie musi być gruz, tworzywa sztuczne, styropian czy odpady niebezpieczne. Jeśli tego nie zrobimy, trzeba będzie płacić.

A jeśli ma się naprawdę dużo śmieci do wyrzucenia, bo wymienia się wyposażenie całego domu czy mieszkania, to w ZGKiM można zamówić pojemnik wyłącznie na swoje potrzeby. Wówczas ponosi się koszty wynajęcia kontenera i transportu.

Malbork. Apel burmistrza Marka Charzewskiego: razem zadbajmy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto