Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Śmietnik przy ul. Mickiewicza wkrótce zniknie, bo powstanie wiata obok budynku. Władze namawiają wspólnoty na takie rozwiązanie

Anna Szade
Anna Szade
Wkrótce widok kontenerów na odpady stojących przy chodniku na ul. Mickiewicza w Malborku będzie można wymazać z pamięci. Obok wielorodzinnego budynku powstaje zagroda, w której schowają się wszystkie śmieci. Takich przykładów jest w mieście coraz więcej.

Ulica Mickiewicza w Malborku to właściwie centrum miasta. Codziennie chodzi tu mnóstwo ludzi. Tymczasem tuż przy chodniku rozstawiono pojemniki na śmieci, przy których – zdarzało się – i kanapę ktoś wystawiał. Latem nie wystarczyło odwrócić głowy, trzeba było jeszcze zakryć nos, bo wiadomo, rozkładające się w upale kuchenne odpadki perfumami nie pachną.

To jeden z bardziej skrajnych przykładów, ale na podobne widoki malborczycy byli i są narażeni w różnych zakątkach miasta. Tymczasem jest na to sposób. I z takiego właśnie skorzystała wspólnota mieszkaniowa z budynku, która wcześniej nie dysponowała gruntem na zbudowanie własnego śmietnika. A wystarczy zwrócić się do Urzędu Miasta, a tam znajdą rozwiązanie.

Występujemy i będziemy występować do wspólnot mieszkaniowych i zarządców nieruchomości, zwłaszcza do tych, przy których śmietniki stoją tuż przy drogach, by zwracali się o dzierżawę miejskich gruntów. Oczywiście tam, gdzie jest taka możliwość. Za niewielkie pieniądze taka wspólnota otrzymuje działkę, natomiast musi taką zagrodę śmietnikową sobie urządzić – wielokrotnie powtarzał Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Koszty, prócz samej inwestycji, nie są szczególnie wygórowane. Na przykład za 9 m kw. pod wiatę śmietnikową przy ul. Targowej miesięczny czynsz wyniesie 50 zł plus 23 proc. VAT. Zyski w postaci poprawy estetyki i dla siebie, pod oknami, i dla innych – bezcenne.
Takie porządki robione są też m.in. na Starym Mieście. Ale wyglądających jak altanki budowli, w które skrywają kontenery na śmieci przybywa także w innych dzielnicach.

Jest także inne rozwiązanie, z którego mogą korzystać wspólnoty. To możliwość kupna miejskiej ziemi z dużą ulgą. W przeszłości przy sprzedaży nieruchomości działki były wydzielane po obrysie budynku, przez co są niefunkcjonalne, bo nie ma tam możliwości ustawienia śmietnika, urządzenia parkingu, placu zabaw czy zieleni, bo po prostu nie ma gdzie. Tymczasem w sąsiedztwie są miejskie tereny, które można byłoby na te cele zagospodarować. W takiej sytuacji wspólnota mieszkaniowa powinna zwrócić się do Urzędu Miasta z propozycją zakupu. Umożliwia jej to art. 209 a ustawy o gospodarce nieruchomościami.

W Malborku od 2011 r. obowiązuje uchwała, która zezwala na sprzedaż miejskich nieruchomości dla wspólnot mieszkaniowych z 99-procentową bonifikatą. Przez te lata sfinalizowanych zostało wiele transakcji.
Ale trzeba się spieszyć z decyzją, bo uchwała Rady Miasta regulująca tę sprawę obowiązuje do 31 grudnia 2023 r. Zainteresowani mogą do tego czasu wystąpić z wnioskiem o wykup miejskiej działki położonej po sąsiedzku.

Tak prezentują się pojemniki na śmieci stojące wzdłuż chodnika na ul. Toruńskiej.

Malbork. Kontenery na śmieci znikną z ulic miasta? Magistrat...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto