Malbork. Śmigus-dyngus Malborskich Morsów. Pływali na Nogacie wpław i "na byle czym"

Coraz modniejsze jest spędzanie świąt nie tylko przy stole, ale również aktywnie. Jak można to robić nietypowo, pokazali członkowie stowarzyszenia Malborskie Morsy, zapraszając wszystkich chętnych.

W poniedziałkowe południe kilkanaście osób podjęło wyzwanie i przepłynęło dystans około 900 metrów na Nogacie - od „półwyspu” przy starym moście drogowym prawie do wiaduktu kolejowego. Niektórzy zdecydowali się na przepłynięcie wpław, a wśród nich m.in. Paulina Włodarczyk, mieszkanka Malborka, która jest brązową medalistką mistrzostw świata w pływaniu lodowym. Niektórzy wybrali ponton, materac czy kajak.

Jak podkreślali organizatorzy, to nie były wyścigi, tylko chodziło o dobrą zabawę. Na brzegu – na wypadek, gdyby uczestnicy byli nie dość mokrzy – czekała na nich „ekipa” z pistoletami na wodę. Śmiałkowie zapewniali, że woda w Nogacie była całkiem ciepła, ale jeżeli ktoś przemarzł, mógł ogrzać się przy kotle lub skorzystać z sauny.

W spotkaniu na zaproszenie Malborskich Morsów wziął udział gość specjalny, ekstremalny pływak zimowy, Piotr Biankowski – jedenasty Polak, który przepłynął wpław kanał La Manche, i trzynasty pływak, który pokonał wpław odcinek Gdańsk-Hel.