Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Sprawa nalepki przeciwko PiS trafiła do sądu. Wymiar sprawiedliwości bada osiem gwiazdek

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
W Sądzie Rejonowym w Malborku leżą już materiały z policji dotyczące nalepki, którą funkcjonariusze potraktowali jako atak na PiS. Nie tylko leżą. Zostało wszczęte postępowanie dotyczące dwóch 16-latków.

Przypomnijmy, 21 listopada późnym popołudniem kryminalny z Komendy Powiatowej Policji w Malborku pilnował budynku przy ul. Sienkiewicza, w którym mieści się biuro posła PiS Kazimierza Smolińskiego. Tego dnia na godzinę 18 zaplanowany był kolejny protest samochodowy Malborskiego Strajku Kobiet, więc funkcjonariusze dostali polecenie, by uważać także na "Dom Rzemiosła". A właściwie na jego fragment, czyli szybę z plakatem informującym, że w tym budynku na I piętrze mieści się malborska siedziba posła z Tczewa. Plakat jest umieszczony od wewnątrz.

Około godz. 17.30 zjawiło się dwóch 16-latków. Jeden z nich z umieścił na szybie nalepkę, która – jak wyjaśniała policja - „symbolizowała obraźliwy stosunek” do ugrupowania politycznego. Komenda nie ujawniła, o jaki napis dokładnie chodzi. Natomiast aktywistki z Malborskiego Strajku Kobiet podały, że ustaliły to po kontakcie z rodzicami i na nalepce miało się znajdować osiem gwiazdek w znanej kolejności: „***** ***”.

Policja zapowiedziała skierowanie sprawy do sądu rodzinnego i tak rzeczywiście się stało.
- To się naprawdę dzieje. Nie wierzę, jestem w szoku – napisał nam mieszkaniec Malborka, informując, że postępowanie sądowe zostało wszczęte.

W Sądzie Rejonowym w Malborku potwierdzono nam, że pismo z Komendy Powiatowej Policji dotyczące 16-latków wpłynęło już 26 listopada do Wydziału III Rodzinnego i Nieletnich.

3 grudnia wszczęto postępowanie w celu ustalenia, czy nieletni wykazują przejawy demoralizacji. Zlecono kuratorowi sądowemu przeprowadzenie wywiadu, którego celem jest sprawdzenie warunków wychowawczych i realizacji obowiązku szkolnego. Sąd zachował się standardowo, nie było tutaj żadnych ekstraordynaryjnych środków. To zachowanie jest penalizowane w Kodeksie wykroczeń. Obowiązkiem sądu jest zbadać sprawę - mówi nam Maciej Helmin, prezes Sądu Rejonowego w Malborku.

Na styczeń wyznaczony został termin posiedzenia, na którym - jak słyszymy - "sąd będzie badał, czy zachowanie nastolatków wyczerpuje przesłanki demoralizacji". Równie dobrze może się okazać, że nie. Chociaż nie brakuje osób, które dziwią się, że służby i wymiar sprawiedliwości w ogóle zajmują się tą sprawą.

Po zatrzymaniu 16-latka policja informowała, że "zgodnie z art. 63 a Kodeksu wykroczeń za umieszczenie w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenia, plakatu, afiszu, apelu, ulotki, napis lub rysunku bez zgody zarządzającego tym miejscem grozi kara ograniczenia wolności albo grzywny."
Później współwłaściciele budynku przekazali nam oświadczenie, w którym poinformowali, że nie mają pretensji za przyklejenie nalepki.

Malbork. Protest kobiet na drogach krajowych 22 i 55. Po raz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto