Samochód osobowy, który należy do policjanta malborskiej drogówki, został znaleziony 19 czerwca późnym popołudniem w rowie w Dąbrówce Malborskiej. Po zgłoszeniu interweniowała sztumska policja, która nikogo przy aucie nie zastała.
Nie było więc wiadomo: kto kierował, czy sam właściciel (policjant), w jakim stanie i dlaczego kierowca po prostu uciekł, porzucając samochód. Kwidzyńska prokuratura wcześniej mówiła nam o zeznaniach świadków, którzy twierdzą, że kierowca wjechał do rowu i następnie chwiejnym krokiem oddalił się z miejsca zdarzenia.
CZYTAJ TEŻ: Auto policjanta porzucone w Dąbrówce Malb.
Wątpliwości mogły zostać rozwiązane w poniedziałek (7 lipca), bo policjant stawił się na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie prowadzącej postępowanie ze względu na właściwość miejscową (powiat sztumski to teren jej działania). Po przesłuchaniu nadal jednak niewiele wiadomo.
Nie udało się ustalić, czy policjant kierował tym samochodem, ponieważ mężczyzna zasłania się niepamięcią - wyjaśnia prokurator prowadząca sprawę.
Funkcjonariusz miał w prokuraturze tłumaczyć się stanem swojego zdrowia. - Ale nie mogę podać szczegółów na ten temat. Pan przedstawił okoliczności, które musimy teraz zweryfikować - usłyszeliśmy.
Więcej na ten temat, m.in. o dalszych czynnościach prokuratury, przeczytasz we wtorkowym (8 lipca), papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?