Dwudniowe ćwiczenia (8-9 maja) zostały zorganizowane koło wsi Sumin w powiecie starogardzkim. Scenariusz był taki: w okolicy pojawia się grupa mężczyzn z bronią długą; terytorialsi zostają skierowani w ten rejon w celu rozpoznania, zabezpieczenia terenu i zneutralizowania grupy podejrzanych osób.
- Punktem kulminacyjnym ćwiczenia był "atak" naszych żołnierzy na szkołę w Suminie – relacjonuje ppor. Michał Piaskowski z 71 BLP.
Bo przejęli ją uzbrojeni napastnicy. Podczas szturmu są ranni wśród terrorystów i żołnierzy.
- Dlatego w trakcie ćwiczeń prowadzono upozorowane działania ratownicze w szpitalu polowym, na który zaadaptowano remizę OSP w Suminie. Do tego szpitala trafiło kilku żołnierzy oraz przeciwników, którzy odnieśli obrażenia. Żołnierze-medycy przy wsparciu strażaków z OSP w Suminie dokonywali triażu, by po kolei zaopatrzyć ich rany - dodaje ppor. Piaskowski.
Wedle wstępnych ocen, ćwiczenia spełniły swoją rolę. Ale teraz przyjdzie czas na dokładne analizy każdego aspektu i wyciągnięcie wniosków.
Szkolenie odbyło się dzięki pomocy wójt gminy Starogard Gdański, Lasów Państwowych, Ochotniczej Straży Pożarnej w Suminie i policji. Nie można zapominać o mieszkańcach, którzy np. udostępniali swoje posesje na punkt snajperski czy obserwacyjny. Przygotowali też grochówkę dla terytorialsów.
Realizacja zadań w swoim stałym rejonie odpowiedzialności z ludnością, z którą przyjdzie nam współpracować podczas realnych zadań, jest niejako podsumowaniem naszych dotychczasowych działań na poligonie, pasie taktycznym czy na strzelnicy - informuje por. Tomasz Klucznik, oficer prasowy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?