Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Stowarzyszenie Reks zabrało pięć psów z okrytego złą sławą schroniska w Radysach. Można zaopiekować się jednym czworonogiem

Anna Szade
Anna Szade
Archiwum stowarzyszenia Reks
Wolontariusze z Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks znów odwiedzili Radysy. Jak informują, z tego zwierzęcego piekła, które miało być schroniskiem, zabrali pięć psów.

Wolontariuszki z Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks już raz odwiedziły największe schronisko w Polsce w mazurskich Radysach. Wówczas zawiozły karmę i środki dezynfekcyjne. W ten weekend ponownie pojechały w okolice Pisza na Mazurach. Do miejsca, o którym stało się głośno w całej Polsce, gdy okazało się, w jak złych warunkach przebywa nawet kilka tysięcy zwierząt.

Zabraliśmy z tego piekła 5 cudownych, psich istnień. Wybór był bardzo trudny, serca pękły nam na milion kawałków i chociaż bardzo byśmy chcieli zabrać wszystkie, to mieliśmy ograniczoną liczbę miejsc – relacjonują przedstawiciele malborskiego Reksa.

Nie wszystkie psiaki zostały przywiezione do Malborka.

- Z Radys późnym wieczorem jechaliśmy od razu do Świecia, gdzie pani Roksana przyjęła pod swoją opiekę trzy psiaki. Z całego serca dziękujemy. Kolejny psiak jedzie do domu stałego do Malborka. Gorąco dziękujemy pani Paulinie za okazane serce – wylicza Reks.

Cała piątka zabrana z Radys jest łagodna i bardzo pozytywnie nastawiona do człowieka. Członkowie stowarzyszenia szukają jeszcze opieki dla piątego małego czarnego psiaka.

Bardzo prosimy o dom stały lub chociaż dom tymczasowy. Nasza sytuacja jest ciężka ale nie potrafiliśmy go tam zostawić – przyznają wolontariusze.

Przedstawiciele Reksa nie ukrywają, że widok, jaki zastali w Radysach, zrobił na nich piorunujące wrażenie.
- Spędziliśmy w schronisku tylko kilka godzina, a jesteśmy bardzo zmęczeni psychicznie. Wielki ukłon w stronę wszystkich wolontariuszy zaangażowanych w pomoc psiakom. Jesteście cudowni – piszą na swoim facebookowym profilu.

To właśnie osoby dobrej woli przejęły opiekę nad zwierzętami. W połowie czerwca pojawiły się w schronisku policja i prokuratura, a także lekarze zoopsycholodzy i członkowie różnych organizacji działających na rzecz zwierząt. W kolejnych dniach doszło do tymczasowych aresztowań właścicieli. Od początku lipca nie ma tam stałych pracowników, którzy karmili i poili czworonogi.

Jeśli ktoś chciałby zaopiekować się psiakiem z Radys, może skontaktować się z przedstawicielami Reksa. Najlepiej napisać wiadomość na profilu na Facebooku. Malborską organizację można także wspierać finansowo, wpłacając pieniądze na konto nr 96 2030 0045 1110 0000 0148 9170.
- Dziękujemy za wpłaty, za pomoc. Dziękujemy za okazane serce dla tych biedaków – pisze Reks.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto