Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Straż Miejska będzie mniejsza. Trzech strażników straci pracę. Cięcia mają ograniczyć wydatki na tę formację

Anna Szade
Fot. R. Konczyński
Burmistrz Malborka zdecydował o odchudzeniu Straży Miejskiej o trzech funkcjonariuszy. Właśnie zakończyła pracę komisja weryfikująca strażników. Jak się dowiedzieliśmy, na podstawie przeprowadzonych rozmów osoby z najgorszymi ocenami dostaną wypowiedzenia.

Komisja do weryfikacji składu osobowego w związku z reorganizacją struktury zatrudnienia w Komendzie Straży Miejskiej w Urzędzie Miasta Malborka odbyła ostatnie posiedzenie 11 lutego 2020 r. Włodarz wytypował do jej składu: Ewę Dąbrowską, sekretarza miasta, Tomasza Faryseja, komendanta Straży Miejskiej, Bożenę Marczuk, radcę prawnego magistratu, oraz wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka.

Gdy pytaliśmy go, zanim ten zespół rozpoczął pracę, włodarz zapewniał, że to raczej normalna procedura wystawiania cenzurek, jakiej regularnie podlegają pracownicy urzędu. Teraz wiadomo, że chodzi o zwolnienia, bo wakatów w tej służbie aktualnie nie ma.

- Zgodnie ze styczniowym zarządzeniem burmistrza, „wycięte” zostaną 3 etaty. Nowa organizacja wejdzie w życie od maja, docelowo będzie ich 8, nie licząc pracowników, którzy obsługują obecnie miejski monitoring – mówi nam Ewa Dąbrowska, sekretarz miasta.

Aktualnie w Malborku jest 11 strażników, łącznie z komendantem i jego zastępcą.
- Komisja odbyła rozmowy ze wszystkimi strażnikami, przyjęła punktację i dzisiaj (11.02.2020 r., przyp. red.) przeprowadziła ostateczną ocenę – dodaje Ewa Dąbrowska.

Z efektami pracy komisji najpierw zapozna się burmistrz, by zatwierdzić listę osób, które będą musiały pożegnać się z mundurem strażnika miejskiego.
- Mamy czas do końca lutego na wręczenie wypowiedzeń, bo obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia – wyjaśnia sekretarz miasta.

Inicjatorzy redukcji zatrudnienia uważają, że ustalona na 8 osób liczba strażników, jaka ma być docelowo, wystarczy w mieście tej wielkości, jak Malbork.
- Nie mamy już nocnych patroli. Poza tym, oszczędności, jakie uzyskamy już po wypłaceniu odpraw dla zwalnianych strażników, pozwolą na rozwój systemu monitoringu. Trzeba zacząć od wymiany serwera, który umożliwi podłączenie kolejnych kamer i będziemy je sukcesywnie instalować – tłumaczy Ewa Dąbrowska.

Wcześniej burmistrz uzasadniał cięcia tym, że jak już przybędzie kamer, to strażnicy będą podejmować interwencje wówczas, gdy zauważona zostanie nietypowa sytuacja w mieście. Jednak zapewniał, że nie jest to pierwszy krok, by ostatecznie rozwiązać tę formację.

- Nie chcemy Straży Miejskiej likwidować, ale ograniczać wydatki na jej utrzymanie – zapewniał Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto