Mieszkańcy Malborka uważają, że działanie sygnalizacji świetlnej 24 godziny na dobę nie ma większego sensu, o interwencję poprosili radnych. Sprawę poruszali niedawno w interpelacjach Robert Król i Adam Ilarz, a burmistrz Malborka Marek Charzewski przekazał sprawę gdańskiemu oddziałowi GDDKiA.
Zarządca trasy widzi głęboki sens w obecnym stanie rzeczy i „świateł” na przejściach nie wyłączy.
- Przełączenie sygnalizacji świetlnych na tryb żółty pulsujący w godzinach nocnych na drodze o przekroju 2x2 przyczyni się do rozwijania dużych prędkości na drodze krajowej nr 22 w Malborku oraz zwiększy problemy z bezpiecznym włączeniem się z wlotów podporządkowanych do ruchu tranzytowego czy z bezpiecznym przejściem przez drogę dwujezdniową - uważa Karol Markowski, zastępca dyrektora gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji.
Jednak według mieszkańców, nocą ruch nie jest wielki, więc zarówno kierowcy, jak i piesi niepotrzebnie zatrzymują się na czerwonym.
GDDKiA przypomina natomiast, że prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków, a analiza liczby zdarzeń drogowych wskazuje, że od lat „22” w Malborku jest odcinkiem niebezpiecznym.
- Priorytet bezpieczeństwa ruchu wszystkich uczestników ruchu jest nadrzędny, w związku z powyższym GDDKiA stanowczo nie przychyla się do wyłączenia sygnalizacji świetlnych w godzinach nocnych - odpowiada Karol Markowski.
Co prawda, sezon turystyczny już się skończył, jesienią i zimą turyści w mniejszej liczbie odwiedzają miasto, ale Generalna Dyrekcja powołuje się i na ten czynnik.
Charakterystyka turystyczna miasta sprawia, że dla większości kierowców układ drogowy oraz organizacja ruchu jest obca, dlatego musi ona być tak jednoznacznie postrzegana, by zapewniać maksymalne bezpieczeństwo podróży - wyjaśnia zastępca dyrektora GDDKiA w Gdańsku.
Inna prośba do zarządcy trasy została spełniona. Malborczycy mieszkający wzdłuż drogi 22 skarżyli się na zbyt głośną sygnalizację dźwiękową dla osób niewidomych, która działa również nieprzerwanie całymi nocami. Niektórych przyprawiała o bezsenność. Przedstawiciele GDDKiA i malborskiego koła Polskiego Związku Niewidomych spotkali się w terenie i ocenili, jak działają sygnalizatory dźwiękowe.
- W trakcie spotkania zostały dobrane odpowiednie parametry głośności, tak aby w nocy nie zakłócały snu, a w dzień były słyszalne przez osoby niewidome - tłumaczy Karol Markowski.
Tam, gdzie będzie to technicznie możliwe, sygnalizatory dźwiękowe będą wyłączane na noc.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?