Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Sytuacja na targowisku wróciła do normy, ale cały czas jest to miejsce pod szczególnym nadzorem

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Uspokoiło się na malborskim targowisku. Akcje policji, „przyciśniętej” apelami handlujących i zarządców części miejskiej i prywatnej, na razie przynoszą efekty. Nie ma wieści o nowych aktach wandalizmu i oby tak zostało. Okolica cały czas jest pod nadzorem nie tylko policjantów.

Na początku tego roku malborskie targowisko stało się sławne, ale nikt takiej sławy by nie chciał... Po naszej publikacji o nieletnich wandalach terroryzujących handlujących problem zaistniał w ogólnopolskich telewizjach. Ale wtedy policja prowadziła już wzmożone działania po kategorycznych apelach dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Malborku, czyli zarządcy miejskiej części rynku. Zarządca części prywatnej też interweniował. Miarka się przebrała, gdy na przełomie starego i nowego roku zgraja 20-30 dzieci w wieku 10-15 lat wybijała szyby w pawilonach, niszczyła kamery, rzucała petardami i biegała z palnikiem.

Dzieci zbierały się na targowisku popołudniami i wieczorami już w ostatnim kwartale 2020 roku. Wtedy tę okolicę odwiedzały oznakowane patrole. Teraz, w pierwszej połowie stycznia 2021 r., na rynku pojawiali się też nieumundurowani funkcjonariusze. wzmożone akcje przyniosły efekt. Wreszcie ustalono sprawców i skierowano wnioski do sądu rodzinnego.

- Na razie, odpukać, nie ma aktów wandalizmu. Jest tak, jak powinno być. Nic złego się nie dzieje, powoli naprawiamy szkody – mówi Piotr Sadowski, dyrektor OSiR. - Mamy poprawiony monitoring, grupy interwencyjne firmy ochroniarskiej, z którą mamy umowę, częściej patrolują teren. Policja też cały czas ma regularne patrole.

Część pieniędzy z ubezpieczenia miejska jednostka już otrzymała, a czeka na kolejne decyzje w kwestii odszkodowania. Kupione zostały nowe kamerki na jeden pawilonów (w miejsce zniszczonych pod koniec roku), a od strony ronda „Inki” przeniesiono kamerę miejskiego monitoringu, więc teraz dużo trudniej jest skryć się w zakamarkach między boksami.

- Poczekamy, aż policja zakończy działania. Liczę, że w pierwszej kolejności zajmie się tym wszystkim sąd rodzinny, ale my też nie możemy przejść do porządku dziennego nad tym, że niszczy się mienie miasta. Gdy będziemy wiedzieli, kto za tym stoi, będziemy też chcieli wystąpić z powództwa cywilnego przeciwko rodzicom nieletnich – zapowiada Piotr Sadowski.

Policja niedawno podkreślała, że targowisko i okolica jest dla niej obecnie miejscem pod szczególnym nadzorem. Na razie nic w tej kwestii się nie zmienia.

Malbork. Handlujący na targowisku mają już dość młodzieży, k...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto