Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Szczepienia przeciw COVID-19 oczami mieszkańców. Obrywa się wszystkim rządzącym. Na celowniku jest też burmistrz Malborka

Anna Szade
Anna Szade
Pixabay
- Dlaczego szpital i burmistrz nie współpracują? - pyta jedna z mieszkanek Malborka. Chodzi o ewentualne uruchomienie centrum szczepień przeciw COVID-19 przez miasto, dzięki czemu seniorzy nie tłoczyliby się na korytarzach w przychodni. Włodarz odpowiada, że od nowych stanowisk i tak nie przybędzie szczepionek.

Dodatkowe okienko do rejestracji i miejska sala na szczepienia

Jeśli chodzi o szczepienia na COVID-19, to temat w Malborku wciąż budzi wiele emocji. Najpierw ustawiały się długie kolejki, w których seniorzy psioczyli na organizację rejestracji. Tam obrywało się wszystkim rządzącym, bo krytycznie wypowiadano się nie tylko o politykach ze stolicy, ale i o staroście oraz burmistrzu.

Głos w sprawie zabrał też malborski radny, Tomasz Klonowski.

- W związku z pojawiającymi się problemami dotyczącymi rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19, proszę o podjęcie dodatkowych działań w tym zakresie – napisał Tomasz Klonowski do burmistrza Marka Charzewskiego. - Sugeruję podjęcie rozmów w imieniu samorządu z przedstawicielami malborskich placówek medycznych, dyrekcją szpitala oraz starostą Mirosławem Czaplą, a także rozważenie utworzenia w jednym z podmiotów podległych miastu punktu rejestracyjnego w systemie Internetowe Konto Pacjenta na stronie pacjent.gov.pl (stanowisko plus pomoc merytoryczna dedykowanego pracownika UM).

Chwilo rejestracja przestała być problemem, bo... w Malborku jej nie ma. W punkcie przy ul. Konopnickiej 4 została wstrzymana w związku z wyczerpaniem szczepionek do końca marca. W Malborku będą jeszcze dwa punkty szczepień (w każdym z nich będzie 30 terminów tygodniowo), ale do nich z kolei rejestracja dopiero się zacznie.

Gdy szczepienia w końcu ruszyły 25 stycznia, negatywne opinie wcale się nie skończyły. I znów najwięcej „obrywa się” miejskim władzom.

A może pan burmistrz wspomógłby szpital i wyznaczył jakąś salę na stworzenie centrum szczepiennego na kilka, może 5 stanowisk, co zdecydowanie lepiej rozwiązałoby problem szczepienia w naszym mieście. Mamy tylko jeden punkt (w tej chwili już trzy - dop. red.) i to niedostosowany do takiej liczby pacjentów. Wszystko hurtem w małych i ciasnych korytarzach i pomieszczeniach. W innych miastach prezydenci i burmistrzowie aktywnie uczestniczą w organizacji życia i bezpieczeństwa mieszkańców i lepiej to wychodzi niż teraz u nas. Szkoda, bo wszyscy na tym tracimy – komentuje bieżącą sytuację jedna z mieszkanek na naszym facebookowym profilu.

Włodarz tłumaczy, że akurat zadanie organizacji szczepień jest całkowicie poza jego kompetencjami.

- Natomiast od początku nie stoimy z boku i nie przyglądamy się, jesteśmy w stałym kontakcie i z wojewodą pomorskim i jego pełnomocnikiem ds. szczepień. To nie my decydujemy o punktach szczepień. Interweniowaliśmy wielokrotnie i w Narodowym Funduszu Zdrowia, i u wojewody, gdy okazało się, że w Malborku ma działać tylko jeden punkt – zapewnia Marek Charzewski

Burmistrz: "Problemem jest niewystarczająca liczba szczepionek"

Władzom miasta nie jest też obcy temat udostępnienia dodatkowych pomieszczeń, gdzie można byłoby uruchomić kilka stanowisk szczepień. Tak dzieje się na przykład na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie działa szpital tymczasowy.

- Podczas jednego ze spotkań u wojewody padła taka propozycja, ale odpowiedź była natychmiastowa: szczepienia mogą odbywać się tylko w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej i jednostkach ochrony zdrowia – mówi nam burmistrz.

Jego zdaniem, nawet jeśli udałoby się zorganizować czasowe punkty szczepień choćby w sali gimnastycznej, to nie przełoży się to na tempo szczepień.

Problemem nie jest bowiem brak miejsca, w którym można szczepić, ale niewystarczająca liczba szczepionek, co dotyka wszystkie kraje Unii Europejskiej. Należy również pamiętać, że w Malborku szczepieni są nie tylko malborczycy, ale również mieszkańcy Miłoradza, gdzie nie uruchomiono żadnego punktu – tłumaczy Marek Charzewski.

Burmistrz przypomina, że miasto od początku zadeklarowało pomoc dla seniorów w postaci dowiezienia ich do przychodni. Jeśli seniorzy mają kłopot z transportem, a są już zarejestrowani na szczepienie i mają skierowania na konkretny termin, mogą zadzwonić do Urzędu Miasta. Takie zamówienia na podwiezienie można składać w dni robocze od godz. 8 do 15 pod nr. tel. 512 180 743.

Malbork. Szczepienia przeciwko COVID. Znów wielka kolejka do...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto