Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Szlachetna Paczka z "wisienką na torcie". W Weekend Cudów mądra pomoc trafiła do potrzebujących

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W Malborku i okolicach w grudniowy weekend znów działy się cuda, czyli finał Szlachetne Paczki 2021. Miejscowi wolontariusze mieli swój „ośrodek dowodzenia”, czyli magazyn - w Szkole Podstawowej nr 9. Tu zjawiali się darczyńcy i stąd paczki były przewożone do potrzebujących.

W powiecie malborskim drugi rok z rzędu były dwa rejony Szlachetnej Paczki – w Nowym Stawie i Malborku, ale po raz pierwszy działały dwa magazyny (w 2020 roku był jeden wspólny). Malborski rejon obejmował miasto oraz gminy Malbork, Miłoradz i Stare Pole. Przygotowania do Weekendu Cudów, tak jak wszędzie, miały miejsce od pięciu miesięcy.

- Cała praca wolontariuszy trwa już od lipca, a ten finał to jest „wisienka na torcie”. Wcześniej praca polegała na pozyskiwaniu historii rodzin z różnych instytucji, bo my musimy mieć pisemną zgodę od osób, że chcą pomocy. To jest również bieganie, załatwianie spraw okołopaczkowych, jak np. transportu na „Weekend Cudów” – mówił nam Kamil Woliński, wolontariusz, który kieruje Szlachetną Paczką w rejonie Malbork.

Dla niego to drugi rok w tej akcji, ale już odpowiedzialne zadanie. Dlaczego w ogóle się zaangażował?

W ubiegłym roku, gdy poszedłem do pierwszych dwóch rodzin, ruszyło mnie serce. Zobaczyłem, czego ludzie nie mają, a co ja mam i jeszcze potrafię narzekać. Przede wszystkim nie da się opisać tej radości, gdy jedziesz do ludzi, widzisz ich wzruszenie, emocje i wdzięczność. To jest radość wynikająca ze świadomości, że dzięki naszej pracy, ale przede wszystkim dzięki hojności darczyńców będą mieli lepsze święta – opowiada pan Kamil.

Nie lubi określenia „lider”, ale faktem jest, że gdyby nie podjął się tej funkcji, raczej w Malborku nie byłoby siedziby rejonu. A dokładnie była nią, dzięki współpracy z Urzędem Miasta i dyrekcją placówki, Szkoła Podstawowa nr 9.

Niektórzy dla Szlachetnej Paczki lubią jechać kawał drogi

W Weekend Cudów szesnaścioro wolontariuszy czuwało nad tym, by paczki trafiły do 41 potrzebujących. Spośród 69 kandydatów, których zasugerowały m.in. ośrodki pomocy społecznej, zostali wybrani na podstawie kryteriów ustalonych przez głównego organizatora, czyli Stowarzyszenie Wiosna. To rodziny (w tym wielodzietne), osoby samotne, seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami. Darczyńcy zobowiązani byli do spełnienia trzech podstawowych potrzeb, w których mieści się zakup m.in. opału, sprzętu AGD, żywności, chemii, ubrań. Dodatkowo w paczkach znajdują się upominki indywidualne dla członków rodzin wartości do 150 zł, np. książka, perfum, maszynka do golenia.

- W tym roku było dużo trudniej o pozyskiwanie darczyńców. Jeszcze na tydzień przed Weekendem Cudów mieliśmy 6 czy 7 rodzin, które jeszcze czekały. Przyjeżdżają do nas darczyńcy nawet z Gdańska. Oczywiście cieszę się, że nas wybrali, ale z ciekawości pytam, dlaczego, skoro mogli zrobić paczkę u siebie. Odpowiadają, że - po pierwsze - opisy rodzin i osób w potrzebie ich poruszyły, a po drugie – przeszkodą był węgiel. Szukali ludzi, którzy nie potrzebują węgla, bo bardzo podrożał. Ten opał był więc jakąś barierą, a właśnie w tym roku jest bardzo dużo rodzin, które potrzebowały węgla. Obliczyłem, że byłoby to nawet do 25 ton ogółem – mówił Kamil Woliński.

Szlachetna Paczka to tzw. mądra pomoc, czyli taka, o której wiadomo, że się nie zmarnuje, bo trafi do osób, które naprawdę jej potrzebują. Idea integruje także samych darczyńców. Często duże grupy pracują nad przygotowaniem prezentu dla rodziny i przemierzają dziesiątki kilometrów.

Mamy ekipę prawie 50 osób. Pracujemy razem, ale do naszej akcji dołączają ludzie, którzy są z nami zaprzyjaźnieni. Rok w rok, a to już szósta nasza Szlachetna Paczka, zawsze wyjeżdżamy poza Trójmiasto. W Gdańsku rodziny są bardzo szybko „zabierane” z listy, ale my i tak zawsze staramy się sobie utrudnić i pojechać dalej. Byliśmy koło Działdowa, koło Przechlewa, w Czersku, koło Kwidzyna. Trochę się najeździliśmy – opowiadała Magdalena Krzystek z gdańskiego Lotosu.

Tym razem pomogli mamie wychowującej samotnie czworo dzieci w wieku 1, 3, 5 i 7 lat.
- Z jej strony była wielka prośba o zabezpieczenie w żywność i odzież dla dzieci. Zostawimy to, co przywieźliśmy, zabieramy ją i dzieci i jedziemy obkupić do sklepu. To wszystko trzeba przymierzyć, żeby miało sens - dodała pani Magdalena.

Szlachetną Paczkę wspiera armia ludzi dobrej woli

Większość potrzebujących - bo 26 - jest spoza miasta. Ale przecież w całym rejonie trzeba dowieźć tony darów, więc nieoceniona jest pomoc tych, którzy dysponują busami.
Akcję wsparły też lokalne restauracje i pizzerie, które zapewniły poczęstunek dla wolontariuszy i darczyńców przyjeżdżających do SP 9. Panie kucharki ze Szkoły Podstawowej nr 3 też przygotowały posiłek na sobotę i niedzielę. Jest też wiele bezimiennych ludzi dobrej, którzy dołożyli swoją "cegiełkę".

To osoby, instytucje i firmy, które udzieliły wsparcia w malborskim rejonie Szlachetnej Paczki, a którym podziękowania składają wolontariusze:

  • Urząd Miasta Malbork (burmistrz Marek Charzewski, Sylwia Starosta-Romańczuk - sprawy organizacyjne, Katarzyna Fabiańska - pomoc nagłośnieniu akcji);
  • Paweł Guzow - dyrektor SP 9 (udostępnienie szkoły na magazyn);
  • firma Golden (udostępnienie busa i kierowcy do rozwożenia i noszenia paczek, pana Marka Piotrowskiego);
  • R&G Bal-Met (udostępnienie busa jak i pracownika do rozwożenia i noszenia paczek);
  • Malborskie Centrum Wolontariatu (Magdalena i Robert Adamscy) udostępniło dwa busy na oraz co miesiąc udostępniali salkę w MCW do spotkań;
  • firma Kram Tomasza Kurapiewicza wyposażyła nas w sztućce, talerze i kubki jednorazowe do poczęstunku;
  • Bar BIS, Restauracja Malaga, Pizzeria Rotatoria, Pizzeria Papa's, Pizzeria Fortuna – wszyscy oni zadbali o catering;
  • SP 3 zadbała o catering oraz zorganizowała akcje w szkole, dzięki której szkolna społeczność stała się darczyńcami dla jednej z rodzin;
  • firma Barometr wyposażyła nas w materiały do dekoracji magazynu;
  • skład opału RAMS zadbał o sprawne dostarczenie opału do rodzin z uwzględnieniem rabatu na opał dla Szlachetnej Paczki.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto