Seniorzy należący do Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów spotkali się w sobotę (7 grudnia) w kasynie policyjnym. Podczas tej uroczystości Złotą Odznakę PZERiI odebrał malborski europoseł, Tadeusz Cymański (Solidarna Polska) - za całokształt udzielanego wsparcia.
Powoli, powoli, rok po roku zmierzam też w stronę tych czasów emeryckich. I proszę tego źle nie zrozumieć, ale jeśli Pan Bóg pozwoli i zostanę emerytem, to z radością do związku emerytów przystąpię i wtedy zrobimy z nimi wszystkimi porządek - stwierdził europoseł, wywołując śmiech i oklaski.
Tadeusz Cymański nawiązał krótko do sytuacji polskich emerytów, zwłaszcza tych z minimalnymi, głodowymi emeryturami. Stwierdził, że ich sytuacja jest dramatyczna, "jeśli nie mają dzieci; albo mają dzieci, którym też trzeba pomóc; albo mają dzieci, którym nie trzeba pomóc, ale te dzieci nie chcą pomóc."
- Ale wiem jedno. Miłość jednak trochę asymetryczna. Dzieci i wnuki kochają mamy i dziadków, ale powiedzmy sobie szczerze, że bardziej to idzie w drugą stronę, dlatego rodzice zawsze umierają jako wierzyciele, a dzieci zostają jako dłużnicy, ale na szczęście to się później wyrównuje - mówił eurodeputowany z Malborka.
Stwierdził również, że nie ma wielu odznaczeń, odznakę od emerytów przyjmuje z radością, ale... - To nie jest najważniejsze. Najważniejsze są takie czyny, których się nie widzi. Wielu ludzi robi wspaniałe rzeczy, których inni nie widzą, i chwała im - dodał europoseł.
Podczas spotkania emerytów Ewangelię przeczytał ks. Krzysztof Wojtynia, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Malborku, a potem uczestnicy podzielili się opłatkiem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
