Tczewscy policjanci zgłoszenie w tej sprawie dostali 29 września po godzinie 9. Wynikało z niego, że w pobliżu dworca PKP jakiś mężczyzna wyrzuca rzeczy z walizki.
- Skierowani na miejsce policjanci z patrolówki w rozmowie z 55-letnim mieszkańcem powiatu malborskiego ustalili, że rzekomo znalazł przed chwilą tę walizkę. Funkcjonariusze podejrzewali mężczyznę o kradzież - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
W walizce policjanci znaleźli dane prawowitego właściciela i zadzwonili do niego. Jak się okazało, jechał pociągiem. Okazało się, że bagaż zginął mu podczas postoju na dworcu PKP w Tczewie.
- Sprawca ukradł walizkę wraz z zawartością wartą prawie 2 tys. złotych i wyszedł z pociągu. Podejrzanego udało się zatrzymać po paru minutach od zdarzenia dzięki szybkiej reakcji świadków - wyjaśnia KWP.
W poniedziałek mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?