Malbork-Tczew. Pomezania rozprawiła się z Wisłą. Trener chwali drużynę za determinację

Malborczycy szybko objęli prowadzenie. Już w jednej z pierwszych akcji po błędzie obrońców gospodarzy piłkę przejął Marlon Escobar i został sfaulowany w polu karnym. „Jedenastkę” na bramkę zamienił Robert Felski. Kolejne bramki padły w drugiej połowie. W 60 minucie wiślacy wyprowadzili kontrę i po rykoszecie piłka wpadła do siatki, myląc Kamila Majewskiego.

- Ale świetnie zareagowaliśmy po stracie bramki. Z determinacją staraliśmy się odzyskać prowadzenie i to się udało – opowiada Andrzej Tołstik, trener Pomezanii.

Dawid Torłop złamał z lewej strony do środka i z 16 metrów uderzył w krótki róg na 2:1. Kolejne bramki dla gości to niemal kopie. Najpierw stoper Mateusz Grędzicki podłączył się do akcji ofensywnej i z bliska kopnął piłkę do „pustaka” po zagraniu Kamila Dryjasa. W 90 minucie tczewian dobił Rafał Galeniewski, dostawiając stopę po podaniu Marcina Bochyńskiego.

Trener Pomezanii bardzo zadowolony. Inaczej być nie może.

- Wisła to bardzo wymagający przeciwnik, ale brawa dla chłopaków za bardzo duże zaangażowanie, walkę dosłownie o każdy centymetr boiska. Dawno nie widziałem tak zdeterminowanej, walczącej drużyny. Wszyscy zasługują na gratulacje. Teraz mamy dzień na regenerację, w poniedziałek lekki trening, wtorek wolne, a w środę kolejny trudny mecz, z Żuławami Nowy Dwór Gdański – mówi Andrzej Tołstik.

Wisła Tczew – Pomezania Malbork 1:4 (0:1)

0:1 – Robert Felski (2)
1:1 (60)
1:2 – Dawid Torłop (75)
1:3 – Mateusz Grędzicki (83)
1:4 – Rafał Galeniewski (90)

Pomezania: Majewski – Wilk, Łazarczyk, Grędzicki, Owsianik – Dryjas (85 Bochyński), Alaburda (65 Latkiewicz), Sroka (87 Leszczyński), Torłop (80 Marendowski) – Felski, Escobar (75 Galeniewski).

Więcej zdjęć z meczu Wisła Tczew - Pomezania Malbork możesz obejrzeć na Konrad Sosiński Fotografia. A z Żuławami Nowy Dwór Gd. malborczycy zagrają 26 sierpnia o godz. 18 na stadionie przy ul. Toruńskiej.