Oficer dyżurny KPP Malbork telefon o pijanej matce otrzymał w sobotę o godz. 20.30. Gdy policjanci zjawili się we wskazanym miejscu, drzwi otworzył im dziadek dzieci. Wytłumaczył, że dopiero co wrócił do domu. W środku policjanci zastali śpiącą na podłodze kobietę. Obok niej spało dwoje dzieci.
Policjanci w razie czego wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało młodsze z dzieci na badanie do izby przyjęć malborskiego szpitala. Tam okazało się, że nic mu nie jest. Z izby przyjęć odebrał je ojciec. Poinformowany o całej sytuacji, wyjaśnił, że nie miał o niej pojęcia, bo w tym czasie był w pracy. Starsze dziecko, gdy matka pojechała z policją, zostało pod opieką dziadka.
Kobieta została przewieziona do komendy powiatowej, tam sprawdzono jej trzeźwość alkomatem i okazało się, że ma prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Noc z soboty na niedzielę spędziła w KPP w Malborku. W niedzielę złożyła zeznania.
- Matka zeznała, że była u niej znajoma i razem wypiły alkohol. Powiedziała, że nie potrafi wyjaśnić, dlaczego tak się stało. Składając wyjaśnienia, nie umiała określić, jak długo była w takim stanie sama z dziećmi. Pamięta dopiero moment, gdy pojawili się policjanci - informuje Katarzyna Marczyk, rzecznik prasowy KPP.
Prokuratura postawiła mieszkance Malborka zarzut z art. 160 par. 2 Kodeksu Karnego: „Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” Jak informuje policja, kobieta złożyła wniosek o skazanie bez rozprawy.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?