Malbork. Ten pies zapłacił amputacją łapy za brak odpowiedniej opieki. Reks prosi o pomoc w sfinansowaniu kosztów operacji

- Jedna z wielu interwencji... Po przyjeździe oczom naszym ukazała się wielka, pęknięta i gnijąca bardzo śmierdząca rana. Pies nie mógł swobodnie ustać na łapkach. Z właścicielką nie było żadnego sensownego kontaktu! Była wściekła, wulgarna i agresywna. Wyzywała i krzyczała, że nie będzie leczyć psa! Musieliśmy wezwać policję. W obecności policjantów zabraliśmy psa do lecznicy. Smród psa oraz gnijącej łapy był okropny - informowali wolontariusze kilka tygodni temu.

Początkowo lekarze starali się uratować prawą przednią łapę psiaka. Niestety, po szczegółowych badaniach okazało się, że trzeba ją amputować.

- Wynik z wycinka pobranego jakiś czas temu był bardzo zły. Okazało się, ze Pysio ma bardzo złośliwy nowotwór, który przemieszczał się już do góry pod ramię. Był to ostatni moment na amputację łapki. Dziadzio operację zniósł dzielnie. Mamy nadzieję, że będzie już wszystko dobrze i Pysio szybko wróci do zdrowia i pełni sił - piszą członkowie Reksa.

Niewykluczone, że gdyby wcześniej pies, który chodził z dużym guzem, otrzymał pomoc weterynaryjną, może udałoby się uratować łapę. Teraz wolontariusze proszą o pomoc w opłaceniu operacji, która kosztuje ok. 1000 zł. Darowizny można wpłacać na platformie Pomagam.pl -TUTAJ

Reks szuka też osób, które mogłyby zapewnić dobry dom psiakowi-inwalidzie: - Mamy nadzieję, że ktoś pokocha tego uroczego dziadka i ostatnie lata życia spędzi w ciepłym domu, na własnym posłaniu u boku kochającego człowieka.

Chętni mogą dzwonić na nr tel. 666 386 567, pisać na adres: [email protected] lub kontaktować się poprzez Facebook - TUTAJ