W międzynarodowej imprezie, zorganizowanej w dniach 1-5 czerwca, wzięło udział blisko 700 zawodników z 44 krajów. Akcent malborski pojawił się dzięki Norbertowi Sajkowskiemu z SKS Sokół Malbork, który znalazł się w gronie kilkudziesięciu sędziów lekkoatletycznych z całej Europy. Był jednym z trzech arbitrów z województwa pomorskiego.
Tę rolę przedstawicielowi SKS Sokół zaproponował organizator, czyli Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych Start, doceniając wieloletnie doświadczenie działacza malborskiego klubu.
Nasz klub jest członkiem dwóch związków: PZSN Start, bo prowadzę szkolenie osób z niepełnosprawności, oraz PZLA w przypadku sportowców niepełnosprawnych - mówi Norbert Sajkowski.
Paralekkoatletyczne ME w Bydgoszczy zaczęły się dla niego już 30 maja, bo musiał zjawić się w punkcie testów covidowych na parkingu przy stadionie Zawiszy. W trakcie 5-dniowych zawodów pełnił funkcję sędziego w call roomie dla biegaczy i skoczków.
- To miejsce, przez które zawodnicy musieli przejść ze stadionu rozgrzewkowego na stadion główny. Sprawdzałem akredytację, stan sprzętu, czyli kolców, wózków, sprężyn w protezach, a także zawartość plecaków. Zgodnie z przepisami, uczestnik nie mógł mieć żadnej reklamy na koszulce ani sprzęcie. Jeżeli jednak miał, w call roomie trzeba to wszystko było zakleić taśmami - opowiada Norbert Sajkowski.
Codziennie odbywały się dwie sesje rywalizacji: w godz. 10-13 oraz godz. 17.30-20.30. W call roomie sędzia z Malborka spędził około dwunastu godzin dziennie z przerwą na obiad. Cała impreza została zorganizowana w reżimie sanitarnym bez udziału publiczności. Nie było więc tej atmosfery, której Norbert Sajkowski miał okazję doświadczyć dwa lata temu podczas innych zawodów w Bydgoszczy - mityngu World Para Athletics czy Drużynowych Mistrzostw Europy w LA (pamiętne, bo reprezentacja Polski zajęła wtedy pierwsze miejsce).
- Paralekkoatletyczne ME były moją trzecią poważną imprezą międzynarodową. Zaproszony przez PZSN Start pojechałem tam po to, żeby zdobyć kolejne doświadczenie – mówi Norbert Sajkowski. - Chciałbym podziękować staroście malborskiemu za pomoc w wyjeździe na te mistrzostwa, ale też przy okazji za to, że swego czasu osobiście wsparł finansowo nasz klub.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?