W samym Malborku uprawnionych do głosowania jest 29 086 osób; w pierwszej turze z tego prawa skorzystało 61,31 proc. Natomiast w całym powiecie kartę do urny wyborczej może wrzucić 48 187 mieszkańców; dwa tygodnie temu zrobiło to 57,65 proc. uprawnionych.
Przed lokalami wyborczymi można zobaczyć te same obrazki, co w I turze. Na wyborców czeka na zewnątrz lub w wejściu członek obwodowej komisji, który spryskuje im dłonie płynem do dezynfekcji, przypomina też o założeniu maseczki. Jeśli oczywiście ktoś ma przeciwwskazania medyczne, nie musi zasłaniać usta i nosa, nie musi się też z tego tłumaczyć, wystarczy zwykła informacja. Członkowie komisji pracują w maseczkach lub przyłbicach, lokale są wietrzone co pewien czas.
Niedziela wyborcza to czas wzmożonej czujności u policjantów.
- 12 lipca policjanci będą prowadzić wzmożone działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w rejonach działania obwodowych komisji wyborczych. Funkcjonariusze będą sprawdzać również, czy w lokalach wyborczych jest przestrzegany reżim sanitarny w związku z panującym stanem epidemii oraz czy wyborcy czekający w kolejce do głosowania zachowują dystans społeczny – wyjaśnia asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
W całym powiecie będzie można spotkać więcej policyjnych patroli niż zwykle.
- W lokalach wyborczych obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa, a osoby, które oczekują na wejście, muszą zachować dystans 2 metrów od siebie. Każdorazowe naruszenie przepisów będzie stanowczo egzekwowane przez policjantów – zapowiedziała asp. Sylwia Kowalewska.
WARTO WIEDZIEĆ
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?