Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Turyści oblegali miasto pod okiem mundurowych

Anna Szade
Mundurowi pojawiali się wszędzie, dbając o bezpieczeństwo wszystkich gości, którzy zjechali do Malborka na Oblężenie. Strażnicy zamkowi również włączyli się do pilnowania porządku wokół warowni. Fot. A. Winter
Mundurowi pojawiali się wszędzie, dbając o bezpieczeństwo wszystkich gości, którzy zjechali do Malborka na Oblężenie. Strażnicy zamkowi również włączyli się do pilnowania porządku wokół warowni. Fot. A. Winter
Zdaniem służb porządkowych, zakończone Oblężenie Malborka przejdzie do historii jako jedna ze spokojniejszych imprez plenerowych. Choć mundurowych w tłumie gości było w ostatni weekend więcej niż zwykle, nie musieli ...

Zdaniem służb porządkowych, zakończone Oblężenie Malborka przejdzie do historii jako jedna ze spokojniejszych imprez plenerowych. Choć mundurowych w tłumie gości było w ostatni weekend więcej niż zwykle, nie musieli często wkraczać do akcji. Najmniej zdyscyplinowani okazali się kierowcy.

W weekend nie nudzili się strażnicy miejscy, walczący z niefrasobliwymi kierowcami, którzy oblegali Stare Miasto, choć obowiązywał tam zakaz ruchu dla gości. Na początku funkcjonariusze nakładali blokady. Gdy ich zabrakło, skapitulowali.
- Gdybyśmy chcieli odholować wszystkie pojazdy, które były zaparkowane na trawnikach, chodnikach i przy wjazdach do garaży, zebrałoby się ich ze dwieście. Przeważali przyjezdni, ale nie zabrakło też miejscowych samochodów - mówi Włodzimierz Małyszek, komendant Straży Miejskiej w Malborku. - Niektórzy uważali, że podczas Oblężenia nie obowiązywały znaki drogowe. Gdyby doszło do pożaru lub większego wypadku, byłby problem.

Dlatego już teraz funkcjonariusze mają pewien pomysł, by w przyszłości ograniczyć ruch w mieście już na skrzyżowaniu al. Rodła z ul. Mickiewicza i do centrum wpuszczać wyłącznie mieszkańców śródmieścia.
- Niektórzy chcą i muszą tam wjechać, a nie mogą. Dlatego w kolejnych latach zaostrzymy rygory i będziemy odholowywać wszystkie samochody na parkingi strzeżone - zapowiada komendant Małyszek.

O wyjątkowym spokoju podczas ubiegłotygodniowej imprezy mówią także policjanci. W okolice warowni skierowano dużo więcej stróżów prawa niż w "normalny" weekend, być może więc ich widok podziałał. I choć - jak twierdzą obserwatorzy - w sobotę padł rekord, bo miasto oblegało ok. 60 tys. turystów, obyło się bez poważnych incydentów, choć zdarzyło się w mieście rzucanie butelkami, a nietrzeźwy mężczyzna zasnął na bulwarze nad Nogatem.

- Zatrzymany został także skinhead z Trójmiasta, który pchnął turystę tak, że aż wypadł mu statyw do aparatu. Skończyło się jednak na wylegitymowaniu, bo poszkodowany nie złożył doniesienia. Poza tym wystawionych zostało 11 mandatów za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych oraz 13 mandatów porządkowych - wylicza Joanna Kowiel z Zespołu Prasowego malborskiej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto