To Czesław Mozil śpiewał kiedyś w jednej z piosenek: „Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta (...)”. W Malborku takie „kwiatki” pojawiają się w śródmieściu, nie trzeba ich nawet szukać. Mamy dowód, bo wzdłuż krawężnika na ul. Grunwaldzkiej wyrastają całkiem dorodne chwasty. Rzucają się w oczy, dlatego aż dziwne, że przeoczyli je pracownicy służb miejskich, do których należy utrzymanie porządku na ulicach.
Taki widok trudno będzie uzasadnić troską o bioróżnorodność i zaplanowaną mniejszą częstotliwością koszenia. Bo to zwyczajne zaniedbanie. Tam nie ma trawnika, to skraj jezdni opanowany przez rośliny, których nikt tam celowo nie zaprosił. Nasiona wpadły w szczelinę, porosły i teraz pasują tam... jak kwiatek do kożucha.
Znacie inne miejsca w Malborku, o których jeszcze zapomniały służby komunalne? Podsyłajcie zdjęcia na [email protected].
WARTO WIEDZIEĆ
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?