Malbork. Urząd Stanu Cywilnego po remoncie [ZDJĘCIA]. Teraz ślub można wziąć w przyjemniejszych warunkach

O potrzebie wyremontowania sal, w których udzielane są śluby w Urzędzie Stanu Cywilnego w Malborku, mówiło się od lat. Było ciemno, duszno i pachniało… PRL-em. Jednak te prace wciąż odsuwane były na dalszy plan. Dopiero pod koniec 2020 r. okazało się, że będzie to możliwe.

Wojewoda pomorski zdecydował, że możemy przeznaczyć na ten cel środki, które nie zostaną wykorzystane na zadania zlecone z zakresu administracji państwowej. Zabiegaliśmy o takie rozwiązanie przez kilka lat. W końcu się udało – mówił nam Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, który te pieniądze wychodził.

Wytyczne co do zakresu remontu pochodziły od miejskiego konserwatora zabytków. Szczególnie zostały potraktowane ściany w sali ślubów, bo to pozostałość z oryginalnego wyposażenia budynku, który powstał w latach 20. XX wieku.
Całe zadanie powierzono Przedsiębiorstwu Budowlano-Usługowemu Andrzeja Leszczyńskiego, który w przeszłości zajmował się renowacją sali posiedzeń w Urzędzie Miasta, również wyłożonej boazerią po sufit.

Spore zmiany czekają nowożeńców i ich gości już „na dzień dobry”, bo po remoncie zmieniono meble. Dzięki temu salka, w której zwykle wznoszono toast za pomyślność pary młodej wygląda jak nowa.

Remont kosztował ok. 100 tys. zł, z czego 80 tys. zł pochodzi z puli wojewody, reszta z miejskiej kasy. Jak wypadł, można przekonać się, zaglądając do naszej galerii.