Bursztynki z Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji od wielu lat biorą udział w wielu festiwalach, przeglądach i wydarzeniach artystycznych, gdzie prezentują swoje taneczne talenty. Epidemia zatrzymała członków zespołu w domach, ale nie ograniczyła ich energii. To dlatego trenerka zdecydowała, że zgłosi udział grupy do Ogólnopolskiego Festiwalu Tańca „Białobrzeski E-Dance Show”.
Wydawało się to bardzo proste, bo wystarczyło wysłać zgłoszenie i dołączyć nagranie z występem. Ale nic nie jest łatwe, gdy udział bierze ok. 50 tancerzy.
- Bursztynki startują w dziewięciu kategoriach tańca i w czterech kategoriach wiekowych, od 8 do ponad 30 lat. Ogółem zgłosiłam 20 solówek, w tym dwie rodziców, dwa duety, sześć formacji tanecznych, w tym 30+, dwie miniformacje – wyliczała przed e-turniejem Celina Pacanowska, trenerka zespołu Bursztynki.
To jeszcze nie jest cały skład ekipy festiwalowej. Są też niezwykłe pary taneczne.
Wystąpią cztery duety złożone z rodzica i dziecka. Ta kategoria pojawia się na festiwalu po raz pierwszy. Łącznie zgłosiło się dziewięć takich par z całej Polski. W moich duetach jest tata z córeczką i mama w ciąży z córeczką. Chylę czoła i jestem pełna podziwu dla takiego zaangażowania – podkreślała Celina Pacanowska.
Cała grupa od wielu tygodni szlifowała umiejętności wyłącznie w swoich domach, ale trenerka i tak miała na wszystko oko dzięki łączom internetowym. Wiele kroków i układów tancerze przygotowali sami, wykorzystując to, czego nauczyli się wcześniej na zajęciach.
- Zarówno rodzice, jak i dzieci doskonale rozumieją moje uwagi i po kilku poprawkach powstały układy „mrożące krew w żyłach”. Ta piękna współpraca daje mi wiele radości i satysfakcji. W duszy myślę sobie: „Dobrze, że mnie nie widzą”, bo oglądając ich filmiki, bardzo się wzruszałam. Teraz wiem, iż moja praca nie idzie na marne – mówi Celina Pacanowska.
Bursztynki po raz pierwszy brały udział w tak nietypowej rywalizacji. Polegała ona na przesłaniu filmików z występami, które były prezentowane widowni, ale i jurorom, którzy podczas oceniania nie mieli z sobą kontaktu.
Można było podziwiać taneczne talenty z Katowic, Wejherowa, Wadowic, Szczecina, Poznania, Nowego Dworu Gdańskiego, Ostrowa Wielkopolskiego, Gdańska, Olsztynka, Śmigla, Tworków, Sopotu, Zgierza, Kuźni Raciborskiej, Brus, Pruszcza Gdańskiego, Bydgoszczy, Łodzi, Kołobrzegu, Libiąża, Bielska-Białej, Rzeszowa, Elbląga, Środy Wielkopolskiej.
Mimo że malborscy tancerze są już „zaprawieni w bojach”, to przed sobotą wszystkim towarzyszył dreszczyk niepokoju.
Każdy festiwal jest dla nas przeżyciem, choć z tego co wiem, to rodzice bardziej się stresują niż dzieci – przyznała trenerka.
Organizator festiwalu, Agencja Artystyczna "SEBI" Sebastian Białobrzeski, zapewnił transmisję online. Program był bardzo bogaty, bo pokazy trwały od godz. 10 do 17. Bursztynki, ich rodzice i przyjaciele spędzili sobotę spędzić przed monitorami.
- Wszyscy po raz pierwszy będą mogli obejrzeć wszystko i spokojnie, bez nerwów – cieszyła się pani Celina. - Na festiwalach nie było możliwości obejrzeć wszystkich prezentacji, bo trzeba było przebierać dzieci do kolejnych występów.
Nie było nerwów związanych z tremą startową, ale emocji w oczekiwaniu na werdykt jurorów na pewno nie zabrakło. Jednak najważniejsza była zabawa.
- Nigdy nie uczę dzieci, że musimy wygrać. One wiedzą, iż mamy się pięknie zaprezentować. I tak nas wszyscy pamiętają – przyznaje Celina Pacanowska.
WARTO WIEDZIEĆ
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?