Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. W Szpitalu Jerozolimskim w połowie lipca otwarta będzie kolejna wystawa. Bohaterem będą Prusy Górne, szykuje się podróż w czasie

Anna Szade
Anna Szade
To już tradycja, że Stowarzyszenie Wspierania Szpitala Jerozolimskiego latem zabiera mieszkańców Malborka w podróż w czasie. Tym razem to wystawa "Prusy Górne zaginiona kraina", która będzie prezentowana dzięki współpracy organizacji z Centrum Kultury Prus Wschodnich w Ellingen. Wernisaż odbędzie się w Galerii Nova 13 lipca (środa) o godzinie 17.

Prusy Górne, czyli po niemiecku Oberland, to - według oficjalnych opisów - kraina historyczna w północno-wschodniej Polsce, część dawnych Prus, która leży na zachód od Warmii, na wschód od Pomorza oraz na północny zachód od Mazur. Nazwa odnosi się do „górnego” położenia względem biegu Wisły oraz rzek wpadających do Zalewu Wiślanego.
I właśnie te miejsca będzie można odkryć na nowo dzięki wystawie "Prusy Górne zaginiona kraina", na której zaprezentowany zostanie Oberland za czasów świetności.

Wystawa pokazuje Prusy Górne jako zaginioną krainę. Świat na pół mityczny, ukryty, ale wciąż istniejący, więc wart przypominania. To źródło odmienności i wyjątkowości nie tak dalekich okolic – zachęcają do obejrzenia fotograficznej ekspozycji organizatorzy.

To właśnie od niemieckiej nazwy Prus Górnych (Oberland) wziął swoją nazwę Kanał Elbląski, po niemiecku Oberländischer Kanal, który do 1945 r. nazywany był Kanałem Oberlandzkim.
W tym roku mija 110 lat odkąd narodziła się w tym regionie żegluga turystyczna. Za jej początek uznaje się powstanie w 1912 r. przedsiębiorstwa żeglugowego Adolfa Tetzlaffa, który świadczył i przewozy turystyczne osób, i holowanie barek, ale także spławianie drewna.

Jakie jeszcze ciekawostki kryją Prusy Górne? Będzie się można przekonać podczas wernisażu wystawy, który zaplanowano na 13 lipca (środa) o godz. 17 w Szpitalu Jerozolimskim. Zapraszają Stowarzyszenie Wspierania Szpitala Jerozolimskiego wraz z wieloletnim partnerem, Centrum Kultury Prus Wschodnich w Ellingen oraz Malborskim Centrum Kultury i Edukacji, który jest gospodarzem obiektu.

Stowarzyszenie Wspierania Szpitala Jerozolimskiego powstało w 2003 r. w Niemczech, w miejscowości Würzburg. To ta organizacja zainicjowała odbudowę zabytkowego budynku przy ul. Armii Krajowej.

W 2003 r. było 12 członków, więc mówiliśmy, że jesteśmy jak 12 apostołów – żartował kilka lat temu dr Klaus Hemprich, jeden z inicjatorów ratowania malborskiego obiektu. - Od tego czasu stowarzyszenie znacząco się rozrosło, a jego członkami są obywatele sześciu krajów: Niemiec, Polski, Szwajcarii, Francji, Włoch i Norwegii. W Malborku jest 15 członków i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że ich mamy.

Dr Klaus Hemprich jest przewodniczącym stowarzyszenia, jego zastępcy to malborczyk Janusz Biedroń oraz Joachim Eggert, syn śp. Edwina Eggerta. Gdyby nie ten były malborczyk oraz dr Klaus Hemprich i śp. dr Hans Kaltenecker, członkowie-założyciele Stowarzyszenia Szpitala Jerozolimskiego, nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy zabytku. Niewykluczone, że obróciłby się w zupełną ruinę.
Całej trójce w 2015 r. Rada Miasta przyznała honorowe obywatelstwo Malborka.

Malbork. W Szpitalu Jerozolimskim piękno starych pruskich mi...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto