Malbork: W związku z kradzieżami policja apeluje do właścicieli punktów skupu złomu

Dane rzeczywiście biją na alarm, bo liczba kradzieży kabli telekomunikacyjnych systematycznie, z roku na rok, rośnie. W 2010 roku na całym Pomorzu było ich 277 kradzieży, wartość powstałych strat oszacowano na 1,2 mln zł. Z danych przedstawionych policji wynika, że przerwa w łączności telefonicznej, spowodowana uszkodzeniem linii przez złodziei, dotyczyła wówczas 22 708 abonentów.

W 2011 roku było 497 kradzieży, łączna wartość strat to ok. 3 mln zł, a liczba abonentów, którzy na czas uzupełnienia linii telekomunikacyjnej nie mieli łączności, to 52 520.

Do końca maja bieżącego roku odnotowano już 216 tego typu kradzieży. Policja prognozuje, że do końca 2012 r. te statystyki mogą się zamknąć liczbą 520. Jaskrawym przypadkiem szkód wyrządzonych przez złodziei kabli była sytuacja z 25 maja br. Po kradzieży przewodów na ulicy Kadetów w Gdańsku łączności nie miało 490 abonentów i... lotnisko Lecha Wałęsy.

Dane dotyczą całego Pomorza, ale u nas też nie trzeba daleko szukać przykładów. We wtorek (19 czerwca) o godz. 8 malborskiej policji zgłoszono kradzież kabla telekomunikacyjnego przy al. Wojska Polskiego. Faktyczna wartość strat będzie znana, gdy właściciel dokładnie ją oszacuje, ale przyjmuje się, że była ona większa niż 250 zł (to już przestępstwo).

Policja apeluje do mieszkańców, którzy są świadkami tego typu kradzieży, by dzwonili z informacjami. Przypomina też, że bardzo dużą rolę w wykrywaniu i docelowo zapobieganiu takich wykroczeń i przestępstw odgrywają właściciele i osoby prowadzące punkty skupów złomu. Kable są przecież kradzione dla miedzianych elementów w celu spieniężenia ich w złomowcach.

W powiecie malborskim działa 10 podmiotów posiadających licencję na skup metali kolorowych, figurujących w rejestrze Wydziału Środowiska i Rolnictwa Starostwa Powiatowego.

Policja przypomina, że właściciele i osoby pracujące w punktach skupu muszą działać zgodnie z przepisami ustawy o odpadach i kodeksu karnego.

Ustawa o odpadach (art. 36 i 43) mówi, że przyjmujący złom musi nie tylko prowadzić szczegółową ewidencję przyjęć złomu, ale też żądać od proponujących sprzedaż szczegółowych danych osobowych. Osoba przekazująca odpady metali bezwzględnie ma przedstawić dokument tożsamości. Jeśli uchyla się od tego obowiązku, właściciel/pracownik punktu skupu musi odmówić przyjęcia złomu pod groźbą kary aresztu albo grzywny.

Przyjmowanie złomu z kradzieży jest paserstwem, opisanym w art. 291 i 292 kodeksu karnego. Za ten czyn grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, nawet kara do 5 lat więzienia.