Ekspozycją „Uchwycone okiem, sercem, wyobraźnią - malarstwo Wandy Wolak” artystka wraca po półtorarocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Jej poprzednia wystawa w Galerii Nova w Szpitalu Jerozolimskim odbyła się w marcu 2020 r., tuż przed lockdownem, który „zamroził” na wiele miesięcy całą kulturę.
Wernisaż najnowszej ekspozycji odbędzie się w środę (19 października) o godzinie 18. Będzie można wówczas nie tylko obejrzeć najnowsze prace Wandy Wolak, ale również spotkać się i porozmawiać z artystką, która wielokrotnie podkreślała, że „tego co robi, nie robi tylko dla siebie”.
Warto spełniać swoje marzenia, warto na to poświęcić swój czas, bo w zamian otrzymuję się wiele wzruszających i niezapomnianych chwil – deklaruje artystka.
Wie, co mówi. Z wykształcenia jest ekonomistką, choć patrząc na prace, wcale tego nie zdradza.
- Życie przynosi wiele niespodzianek. Wcześniej nie myślałam, że kiedyś będę malować tak na poważnie. Spróbowałam i wiedziałam, że to jest to, co chcę robić. Pasja tworzenia pojawiła się przy okazji i z każdym rokiem wciągała coraz bardziej. Przez wiele lat uczyłam się wszystkiego sama. Umiałam obserwować i próbami uzyskiwałam efekt. Przez te lata nauczyłam się malować różnymi technikami korzystając, z różnych materiałów – mówi Wanda Wolak.
Dlatego, jak sama przyznaje, „aby nabrać większej pewności siebie”, nie zatrzymała się ani na chwilę.
Mimo, że wiele prac wyszło spod moich palców, uznałam, że człowiek uczy się przez całe życie – zdradza swoją filozofię artystka. - Wzięłam udział w dwuletnich warsztatach prowadzonych przez wykładowcę Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku Pana Andrzeja Karmasza. Wiem, że warto mieć w życiu jakiś cel.
Wanda Wolak należy do Stowarzyszenia Plastyków "Paleta" w Sztumie i do Stowarzyszenia Nadbałtyckiego Plastyków w Gdańsku. Maluje nie tylko w domu. Chętnie korzysta z zaproszeń na rozmaite plenery.
Natura daje nam radość w życiu. Jestem ciekawa świata, chcę wszystko zobaczyć, robić coś nowego. Nie odkładam tego, najwyżej mi się nie uda, ale spróbować warto – mówiła podczas poprzedniego wernisażu.
To dlatego jej prace często są niczym barwna fotografia pejzażu, drzew czy kwiatów. Na takie obrazy jest miejsce na każdej ścianie.
- Cieszę się, że moje prace goszczą w wielu domach w kraju, jak i zagranicą – mówi skromnie.
Swoją twórczością wspiera również wiele akcji i aukcji charytatywnych.
Z radością swoimi obrazami wspieram różne fundacje – podkreśla.
Jak zapowiada Malborskie Centrum Kultury i Edukacji, wystawa będzie czynna do 4 listopada 2022 r. Będzie można ją oglądać od poniedziałku do piątku od godz. 8 do 16.30.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?