Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Wpis z Facebooka o Zakładzie Pogrzebowym Piramida w prokuraturze

Jacek Skrobisz
Prokuratura Rejonowa w Malborku przyjrzy się internetowemu wpisowi umieszczonemu na portalu społecznościowym Facebook. Dotyczy domu pogrzebowego Piramida, prowadzonego przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Internautka zarzuca profanację zwłok oraz brak współczucia pracowników domu dla osób odwiedzających biuro. Prezes ZGKiM twierdzi, że to kłamstwo i chcąc bronić dobrego imienia firmy złożył zawiadomienie do prokuratury, zwłaszcza że papierowe kopie wirtualnych wpisów miały już trafić do niektórych skrzynek pocztowych mieszkańców.

Profil "Nie polecam w Malborku" założono na Facebooku na początku sierpnia. Znajdują się tam posty przestrzegające mieszkańców m.in. przed różnego rodzaju usługodawcami. Wśród opinii na temat sklepów czy lokali gastronomicznych pojawiła się krytyka Zakładu Pogrzebowego Piramida, prowadzonego przez miejską spółkę komunalną.

Można było przeczytać o zwłokach zszytych po sekcji "gorzej niż u zwierzęcia" przy użyciu zbyt długiej nici oraz pozostawionej w dłoni zmarłego części gumowej rękawiczki, za co miał odpowiadać pracownik Piramidy. Zarzuty dotyczą też braku współczucia i zrozumienia ze strony pracowników biura Zakładu Pogrzebowego. Autorka wpisu poinformowała na Facebooku, że sprawa m.in. źle zszytych zwłok nadawała się do zgłoszenia prokuraturze i policji, ale w momencie chowania bliskiej osoby, o tym się nie myśli.

Pomyślał o tym jednak prezes ZGKiM, który w sprawie internetowego wpisu złożył zawiadomienie do prokuratury, bo nie zgadza się z jego treścią.
- To kłamstwa wyssane z palca, które niesłusznie stawiają naszą firmę w złym świetle - mówi Władysław Krawczyk, prezes ZGKiM. - Działamy od wielu lat i wielokrotnie na moje ręce składane były podziękowania za fachowość, empatię pracowników. Za zszycie zwłok odpowiada lekarz wykonujący sekcję, a nie zatrudniona przez nas osoba, która co najwyżej może asystować przy sekcji. Nie wiem, kto i dlaczego napisał ten post. Gdy jednak treść z internetu zaczęła się pojawiać w formie ulotki w skrzynkach pocztowych, uznałem, że sprawę powinna zbadać prokuratura.

O wpisie na Facebooku powiadomiła naszą redakcję mieszkanka, która przyniosła wydruk i prosząc o zachowanie anonimowości stwierdziła, że zgadza się w pełni z treścią internetowej opinii.

Wczoraj na Facebooku postu już nie było.
- To, że został usunięty, nic nie zmienia. Nadal chcemy, by prokuratura sprawdziła sprawę - podkreśla Władysław Krawczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto