Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Komitety Andrzeja Dudy i Krzysztofa Bosaka zgłosiły kandydatów do komisji na wybory prezydenckie

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Bartek Syta, materiały prasowe
Liczbą chętnych do pracy przy wyborach prezydenckich 2020 nie da się obsadzić wszystkich obwodowych komisji w Malborku. Wciąż nie wiadomo, czy ze względu na zagrożenie zakażenia koronawirusem wybory odbędą się w zamkniętych obwodach. Znajdują się one w szpitalu, Domu Pomocy Społecznej i więzieniu.

Mimo protestów władz samorządowych, trwają przygotowania do wyborów prezydenckich, które – według obecnego stanu prawnego – mają zostać przeprowadzone 10 maja. Do Urzędu Miasta do dzisiaj (10 kwietnia 2020 r.) można było zgłaszać kandydatów do obwodowych komisji wyborczych.

Dokumenty złożyło pięć komitetów, z tych najbardziej znanych są to komitety wyborcze Andrzeja Dudy oraz Krzysztofa Bosaka. Są też pojedyncze indywidualne zgłoszenia – informuje Ewa Dąbrowska, sekretarz miasta, odpowiedzialna za przeprowadzenie wyborów w Malborku.

Nie złożyli list przedstawiciele komitetów znanych kandydatów: Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Roberta Biedronia, Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Jak na tę chwilę, ta liczba zgłoszonych osób jest niewystarczająca, by obsadzić wszystkie komisje, a w Malborku jest ich łącznie 21.

- Według liczby zgłoszonych kandydatów, wypada po 5-6 osób na jedną obwodową komisję – wyliczyła Ewa Dąbrowska.

A powinno być minimum 7. Nie znaczy to jednak, że przez to wybory się nie odbędą. Prawdopodobnie komisarz wyborczy w Gdańsku podpowie, by zwrócić się do przedstawicieli poszczególnych kandydatów o uzupełnienie list i wówczas może być komplet, przynajmniej na papierze. Nie wiadomo bowiem, czy w ostatniej chwili ktoś się ze składu komisji nie wycofa z uwagi na sytuację i możliwość zakażenia koronawirusem.

Na razie nie jest do końca jasne, kto będzie odpowiadał za zabezpieczenie członków komisji. Środki przekazane do tej pory z budżetu państwa na przeprowadzenie głosowania na prezydenta RP wystarczą na standardowe działania. Na nadzwyczajne, wynikające z pandemii, raczej ich nie wystarczy.

Niewiadomą jest również to, czy komisje wyborcze pojawią się w szpitalu, Domu Pomocy Społecznej i Zakładzie Karnym. Miejsca te są obecnie niedostępne dla osób z zewnątrz. O tym, czy te obwody będą, czy też nie, zdecyduje komisarz najpóźniej na dzień przed terminem wyborów.

Nie ma też decyzji, czy wybory w ogóle będą miały taki charakter, jaki znamy. Mimo iż Sejm przyjął poprawkę umożliwiającą głosowanie korespondencyjne dla wszystkich wyborców, to na razie ona nie obowiązuje, bo trafiła do Senatu. Zatem na tę chwilę z takiej formy mogą skorzystać tylko wybrane osoby.

Według obecnego stanu prawnego głosować korespondencyjnie mogą wyborcy:

  • którzy najpóźniej w dniu głosowania kończą 60 lat lub
  • posiadający orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, w tym także o:
  • całkowitej niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji,
  • całkowitej niezdolności do pracy,
  • niezdolności do samodzielnej egzystencji,
  • o zaliczeniu do I grupy inwalidów,
  • o zaliczeniu do II grupy inwalidów,
  • także wyborcy о stałej albo długotrwałej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, którym przysługuje zasiłek pielęgnacyjny, lub
  • podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych.

Umożliwiono to również wyborcom, którzy w dniu głosowania przebywają w obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych. Reszta powinna odwiedzić, jak zwykle, obwodowe komisje wyborcze.

Jednak gdyby wybory były wyłącznie korespondencyjne, to pakiety wyborcze musiałyby trafić do blisko 27 000 wyborców z Malborka. Do tej pory była to ostemplowana i oklejona kartonowa tuba, do której obwodowe komisje wyborcze wkładały: kartę do głosowania, dużą kopertę, mniejszą kopertę, formularz oświadczenia oraz instrukcję głosowania. Wyborca miał oddać głos, włożyć kartę do głosowania do mniejszej koperty i ją zakleić, by dochowana była tajność. Następnie musiał umieścić ją wraz z podpisanym oświadczeniem w większej kopercie i cały pakiet oddać listonoszowi lub na poczcie. Stamtąd trafiał on do obwodowych komisji wyborczych, do których dany wyborca jest przypisany. Komisja otwierała tubę, wrzucała kopertę z głosem do urny i otwierała ją dopiero podczas obliczania wyników wyborów.

W poprzednich wyborach mieliśmy czterech wyborców, którzy głosowali korespondencyjnie. Wszystkie głosy były nieważne – mówi Ewa Dąbrowska.

Osoby, które skorzystały z tej możliwości, umieściły bowiem i kartę do głosowania, i oświadczenie, gdzie znajdowały się ich dane, w tej mniejszej zaklejonej kopercie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto