Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Wybory w czasach koronawirusa. Nie ma chętnych do pracy w komisjach podczas głosowania korespondencyjnego

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Rządzący wciąż forsują 10 maja jako termin wyborów prezydenckich. Tymczasem chętnych do pracy w komisjach wyborczych brak. W Malborku potrzeba nawet 200 osób. PiS mówi o głosowaniu korespondencyjnym, ale władze samorządowe obowiązuje wcześniej przyjęty kalendarz wyborczy.

Lokalne władze nieustannie apelują, by przełożyć majowe głosowanie w związku z epidemią koronawirusa.

- Informuję, że związku z ogłoszonymi na 10 maja wyborami na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Urząd Miasta Malborka nie będzie prowadzić żadnych zadań, które skutkowałyby koniecznością kontaktu większej liczby osób w jednym miejscu – pisał w ostatnich dniach marca Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Zdaniem malborskiego włodarza, w tej sytuacji nie ma fizycznej możliwości przeprowadzenia spotkań organizacyjnych, przeprowadzenia szkoleń komisji, organizacji siedzib obwodowych komisji wyborczych, przeprowadzenia wyborów bez zagrożenia zdrowia i życia.

Ale mimo to, na ten moment kalendarz wyborczy na razie pozostaje bez zmian. Do 10 kwietnia mają być zamknięte listy chętnych, którzy mieliby zasiąść w 21 obwodowych komisjach wyborczych w całym mieście.

- Mam trzy indywidualne zgłoszenia i żadnego od przedstawicieli komitetów wyborczych – powiedziała nam w piątek, tuż przed końcem pracy, Ewa Dąbrowska, sekretarz miasta, która od lat zajmuje się przygotowaniem i przeprowadzaniem wyborów.

Choć dokumenty fizycznie nie wpłynęły jeszcze do malborskiego magistratu, to jednak jeden z komitetów potwierdza, że je złoży.

- Będziemy zgłaszali osoby do wszystkich komisji wyborczych. W Malborku to 19 osób – wyjaśnia nam Tomasz Klonowski, koordynator powiatowy KW Andrzeja Dudy podczas wyborów prezydenckich.

Nie jest wykluczone, że aby oddać głos, wcale nie trzeba będzie odwiedzać lokali wyborczych. Oczywiście, jeśli ten pomysł zostanie przeforsowany, pomimo licznych głosów sprzeciwu. Parlamentarzyści PiS proponują, by w wyborach prezydenckich w 2020 r. głosowanie korespondencyjne było jedynym sposobem oddania głosu. To samo rozwiązanie miałoby mieć zastosowanie w drugiej turze wyborów. Posłowie zajmą się tym tematem w poniedziałek (6 kwietnia). Od tego zależą kolejne kroki podejmowane lokalnie.

Czekam na decyzję Sejmu RP, by dowiedzieć się, w jaki sposób mielibyśmy dostarczyć 26 tys. pakietów wyborczych, bo tyle jest uprawnionych do głosowania w Malborku – mówi Ewa Dąbrowska.

Czas ma znaczenie, bo do 10 kwietnia lokalnie powinny zostać też opublikowane obwieszczenia z informacjami o numerach i granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych, w tym o lokalach przystosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz o możliwości głosowania korespondencyjnego i możliwości głosowania przez pełnomocnika. Druk plakatów, które do tej pory w okresie wyborczym pojawiały się na słupach ogłoszeniowych, został na razie wstrzymany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto