Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Wycinka drzew na bulwarze. Mieszkańcy martwią się, że szlak spacerowy zamieni się w betonową pustynię

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Ścięto kolejne drzewa na bulwarze nad Nogatem w Malborku. Choć oficjalnie to plac budowy, mieszkańcy chętnie spacerują tym malowniczym szlakiem. I zamiast się relaksować, wielu denerwuje się zastanym widokiem. I pytają, czy nadrzeczny pasaż zamieni się w zabetonowaną pustynię?

Wycinka drzew raczej nie budzi pozytywnych emocji. Jeśli odbywa się w miejscu, które ma służyć wypoczynkowi i relaksowi, a takie funkcje spełnia bulwar nad Nogatem, rodzi krytykę pod adresem decydentów.

Spacer po bulwarze nad Nogatem. Slalom między pieńkami

Bulwar jest cały czas placem budowy. Nie przeszkadza to malborczykom urządzać tam sobie spacery. Nikt ich zresztą nie przegania. Nie zawsze prace nie zagrażają ich bezpieczeństwu. Nic dziwnego, że wielu mieszkańców wybrało się ostatnio, by podziwiać zimowy krajobraz nad rzeką.

Ale zamiast zimowych pejzaży, na odcinku między mostami na Nogacie, uwagę przykuwają leżące pnie świeżo ściętych drzew. Smutny to widok, zwłaszcza dla stałych bywalców.

Komu te drzewa przeszkadzały? Przecież latem dawały cień, dawały nam życie. Najlepiej wszystko wyciąć i zabetonować – denerwują się spacerowicze.

Niektórzy zaczynają się martwić, czy rzeczywiście tak długo wyczekiwana i kosztowna inwestycja, którą obecnie realizują władze miasta, będzie taka, jak się spodziewają, czyli sprzyjająca wypoczynkowi.

Zieleń czy beton? Co zastaną spacerowicze

Czy faktycznie władze Malborka zdają sobie sprawę, że narażają się na gniew mieszkańców, usuwając aż tyle zieleni? Jak twierdzi włodarz, to dla ich dobra.

Wycinamy część drzew, ale tylko takich, które mogą zagrażać przechodniom. To ma być trakt spacerowy, musi być przede wszystkim bezpiecznie. Mamy opinię dendrologów, część drzewostanu z racji wieku groziło złamaniem. Lepiej chyba wyciąć jedno stare drzewo i posadzić w jego miejsce trzy nowe. Część ma także bezpośredni związek z inwestycją – tłumaczy Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Na zlikwidowaniu zieleni ma się jednak nie skończyć.
- W planie mamy nowe nasadzenia. Zieleni będzie na bulwarze bardzo dużo, także drzew po zakończeniu inwestycji na pewno będzie więcej – zapewnia burmistrz Charzewski.

Malborczycy będą mogli powiedzieć: „Sprawdzam” za kilka miesięcy. Co prawda, zgodnie z umową z Urzędem Miasta Malborka, wykonawca, czyli Strabag, ma czas do połowy 2022 r., by wykonać całe zadanie. Firma zapowiada, że postara się dopiąć całe przedsięwzięcie do końca 2021 r.

Inwestycja jest częścią projektu „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku (Faza 2)". Na jego realizację miasto pozyskało dofinansowanie z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020. Koszt modernizacji bulwaru to prawie 11,4 mln zł.

Malbork. Trwa przebudowa bulwaru. Nad Nogatem znikają drzewa...

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto