Malbork. Wykonawca hali sportowej SP 3 dostał jeszcze jedną szansę od władz miasta

Wyczekiwana hala sportowa wraz z łącznikiem edukacyjnym dla „trójki” powinna być gotowa do końca sierpnia, tak aby dzieci mogły ćwiczyć i uczyć się od nowego roku szkolnego. Władze miasta zakładały miesięczny poślizg na prace wykończeniowe we wrześniu, ale okazuje się, że na budowie są problemy.

Postępowi prac przy inwestycji od wielu miesięcy uważnie przyglądają się radni. Przed ostatnią sesją odbyło się nawet posiedzenie komisji oświaty w terenie. Samorządowcy nie kryli niepokoju, widząc stopień zaawansowania robót.

- Przyznaję, że mamy duże problemy z wykonawcą. Budowa jest zaawansowana na pewno daleko powyżej 50 procent. Może 60, może 70, to trudno ocenić bez ekspertów, ale rozpoczyna się ostatni etap dokończenia budowy, wyposażenia sali - mówił podczas sesji Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, odpowiadając na pytanie radnego Zbigniewa Kowalskiego. - Ale też jesteśmy przygotowani na wariant głęboko rezerwowy, którego byśmy nie chcieli.

W kwietniu na spotkaniu władz miasta z wykonawcą i z udziałem inspektora nadzoru wyznaczony został termin dostarczenia - jak to ujął wiceburmistrz - „harmonogramu wyjścia na prostą przez wykonawcę”. Firma zobowiązała się wykonać do 9 maja "pewne rzeczy, żeby zbliżać się do finału". Gdyby tego nie zrobiła - władze miasta zapowiadały rozwiązanie z nią umowy i znalezienie nowego wykonawcy z wolnej ręki.

9 maja odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy realizującej inwestycję. Na razie zostaje ona na placu budowy.

- Na razie nie rozwiązujemy umowy. Jest szansa, że zostanie to zrealizowane. Natomiast kolejny termin spotkania to ostatni dzień maja. Wykonawca złożył deklaracje, co do tego czasu zostanie wykonane, i na koniec maja będzie weryfikacja - mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Okazuje się, że część punktów z "harmonogramu naprawczego", które miały być zrealizowane, udało się wypełnić, część - nie. Wykonawca spóźnił się na przykład z wylewaniem posadzki.

- Ale to nie są jeszcze aż tak straszne opóźnienia w tym "małym harmonogramie". Wykonawca tłumaczył się niedostępnością pewnych rzeczy, deklarował, że nadrobi to, dlatego daliśmy mu termin na koniec maja. Będziemy się bardzo często spotykać, mamy nadzieję, że przez te działania uda nam się doprowadzić do tego, żeby jednak ten wykonawca zakończył inwestycję. Pamiętajmy, że inwestycja jest dofinansowana z Ministerstwa Sportu, więc ona musi być wykonana i rozliczona w tym roku, bo jeśli nie, to stracilibyśmy dofinansowanie - dodaje Marek Charzewski.

Urząd Miasta zaawansowanie prac na budowie obiektu dla SP 3 ocenia obecnie na poziomie niespełna 60 procent. Jak się dowiedzieliśmy, głównym problemem decydującym o opóźnieniu w realizacji robót jest brak rąk do pracy.

- Przede wszystkim odbija się brak siły roboczej. Nasz największy niepokój budzi to, że takimi siłami ludzkimi tej inwestycji nie da się zrealizować. W rozmowach wykonawca zadeklarował, że za chwilę będzie więcej pracowników na budowie. Dlatego do 31 maja daliśmy mu jeszcze jedną szansę, żeby sprawdzić, czy jest w stanie rzeczywiście wykonać to, na co się umówiliśmy, czy jest spowodować, żeby w tym czasie na budowie pojawiła się odpowiednia liczba robotników, żeby tę inwestycję wykonać w okolicach terminu realizacji - tłumaczy burmistrz Malborka.

W internetowym BIP Urzędu Miasta można znaleźć odpowiedź wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka (datowana na 7 maja) na interpelację radnego Zbigniewa Kowalskiego. Można w niej wyczytać m.in., że władze miasta będą