Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Wystawa w Galerii Nova odbędzie się w plenerze. Recenzent prac: "Rafał twierdzi, że rzeźbi dla frajdy"

Anna Szade
Anna Szade
Materiały MCKiE w Malborku
Warto zarezerwować popołudnie w środę (19 maja 2021 r.) na wernisaż wystawy rzeźby Rafała Rachańskiego z Malborka. „Instalacje” zostaną zaprezentowane na świeżym powietrzu, za Szpitalem Jerozolimskim.

Długo czekali miłośnicy sztuki z Malborka na okazję do spotkania. Przez pandemię z kalendarza wykreślono wiele imprez organizowanych przez Malborskie Centrum Kultury i Edukacji, także wystaw artystycznych.
Ale wreszcie, choć w reżimie sanitarnym, Galeria Nowa zaprasza na wydarzenie, którego bohaterem będzie Rafał Rachański i jego rzeźby.

- Podstawowe pytanie jakie sobie sam zadałem przed przystąpieniem do pisania tej recenzji brzmi: dlaczego? Dlaczego Rafał tworzy?... Rafał twierdzi, że rzeźbi dla frajdy, że jest to forma spędzania wolnego czasu. Nie do końca to jednak kupuję... Myślę, że Rafał zaczął tworzyć, bo jest w nim niezgoda. Niezgoda na świat wokół nas. Sztuka wyrasta głównie z emocji. A tych, w rzeźbach Rafała widzę pełno – przyznaje Andrzej Niedziński, którego recenzję organizatorzy ekspozycji przytaczają w oficjalnym zaproszeniu.

Czego zatem można oczekiwać po „Instalacjach”, bo taki tytuł nosi przygotowywana ekspozycja?

Głównym tematem prac Rafała Rachańskiego człowiek. I to, jak artysta go postrzega. Rafał nie upiększa istoty ludzkiej ... Wprost przeciwnie. Twarze ludzkie deformuje, multiplikuje je w bezosobowy tłum, wbija w nie gwoździe, szpile, pozbawia twarze indywidualnych rysów, pozbawia oczu. A nawet jeśli oczy pozostają na miejscu, to są zamknięte, niewidzące. Podobnie postępuje z ludzką sylwetką, choć, prawdę powiedziawszy, korzysta głownie z fragmentów ludzkiego ciała – przyznaje Andrzej Niedziński.

Można więc dopatrywać się w pracach artysty reakcji na to, co się dzieje i co go otacza. Są więc rodzajem komunikatu, skrótu myślowego.
- Widzę w działaniach Rafała niecierpliwość, pośpiech, konieczność szybkiej wypowiedzi tu i teraz, za pomocą narzędzi jakie akurat są pod ręką – potwierdza Andrzej Niedziński. - Nie chcę też powiedzieć, że artysta próbuje nas epatować brzydotą, koszmarem, deformacją. Nie. Absolutnie nie. Rzeźby wpisują się łatwo we współczesny kanon piękna. Rafał pokazuje otaczający świat w pełnej jego „krasie”... Cierpiący z powodu wbijanych w ludzkie głowy złudnych prawd i nakazów. Ale przecież jest to świat w którym na co dzień żyjemy. I czasem zdarza się nam odnaleźć w nim piękno. Podobnie piękne są w ostatecznym rozrachunku rzeźby Rafała Rachańskiego.

Zaciekawieni? Wernisaż zaplanowano na środę (19 maja) na godz. 18. Tym razem jednak nie we wnętrzu, ale za Szpitalem Jerozolimskim. Będzie więc okazja do rozmowy z rzeźbiarzem, ale przede wszystkim – do obejrzenia jego prac.
Kto nie zdąży, będzie mógł to zrobić do 2 czerwca od poniedziałku do piątku od godz. 9 do 16.

Malbork. XIX Międzynarodowy Festiwal Kultury Dawnej. Przez p...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto