Aparaty poszły w ruch, gdy tylko uczestnicy wernisażu przekroczyli próg Galerii Nova w Szpitalu Jerozolimskim. Zachwytom nie było końca. I nie były one udawane. Tym bardziej, że w środę (19 października) zebrało się spore grono artystów plastyków, zarówno z Malborka, jak i Sztumu. Malarka Wanda Wolak jest znana w obydwu miastach, należy również do tamtejszego Stowarzyszenia Plastyków "Paleta".
Widać było, jaki wielu przyjaciół ma wokół siebie bohaterka wieczoru.
Galeria Nova gości przeróżne sztuki plastyczne, różne formy, różne techniki. Jak będziecie oglądać prace, zauważycie, że prócz obrazów jest kolor, jest też coś, co jest wielką wartością w twórczości pani Wandy. W drugiej części wystawy zobaczycie ciekawe prace abstrakcyjne – mówił Krzysztof Andruszkiewicz, dyrektor Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji.
Przypomniał, że w poprzednim miesiącu otwarta została całkiem inna wystawa, uczniów Powiatowego Ogniska Plastycznego w Malborku.
- Tak się składa, że 25 września 2013 r., czyli 100 wystaw wcześniej, też gościliśmy młodych artystów z ogniska. 9 lat minęło, część z nich to bardzo poważni artyści. Nas to bardzo cieszy i raduje, że możemy prezentować prace i tych, którzy zaczynają i się dopiero uczą, i tych, którzy są na zupełnie innym etapie swojej kariery – podkreślił dyrektor Andruszkiewicz.
Pani Wanda uczestniczy w wielu wernisażach wystaw organizowanych w MCKiE i jako widz, i jako bohaterka.
Ta wystawa nosi tytuł „Uchwycone okiem, sercem, wyobraźnią”, więc właściwie nic dodać, nic ująć. Kolor to jest oko, co nas cieszy, abstrakcja to wyobraźnia, a serce? Widać ile artystka w to serca włożyła. Pani Wanda jest o tyle ciekawą artystką, że nie jest z wykształcenia plastykiem, ale ekonomistką. W pewnym momencie życia to jest to, co chce robić – mówił Krzysztof Andruszkiewicz.
Kto śledzi twórczość artystki, ten na pewno zauważył, jak Wanda Wolak się rozwija, dojrzewa, jak nabiera pewności jako artystka. To widać w jej najnowszych pracach.
- Starałam się tematycznie dopasować. Jak malowałam, to też nie jeden obraz w danym temacie, ale tworzyć cykle, jak akwarelki z owadami, architektura czy martwe natury i kwiaty – wyliczała Wanda Wolak.
Jak przyznała, sięga po różne środki wyrazu.
Maluję różnymi technikami, różnymi farbami, różne tematy. Na co mam ochotę w danym momencie, to tworzę. Nie boję się wyzwań i ciągle brak mi czegoś, idę do przodu, by spróbować czegoś nowego. Nie tylko pędzlami maluję, ale też różnymi akcesoriami, że o palcach nie wspomnę. Coś wychodzi, a czasem zniszczę, bo nie wyjdzie, ale mam nadzieję, że nie będzie żałowali dzisiejszego czasu, że nacieszycie się chociaż tymi kolorami – stwierdziła skromnie Wanda Wolak.
Oficjalnego otwarcia dokonał Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.
- Fakt, że nas jest tak dużo, świadczy o tym, że pani Wanda nie jest osobą anonimową. Dziękujemy za tę wystawę. Zauroczyło mnie, że obrazy są takie kolorowe i tchną optymizmem. Zainteresował mnie zwłaszcza kotek, bo powstał wspaniały obraz - mówił wiceburmistrz.
Dziękując za przybycie, pani Wanda rozdała kilka swoim prac gościom. Kto nie był na otwarciu wystawy, niech żałuje. Na szczęście, można to nadrobić. Ekspozycja będzie czynna do 4 listopada 2022 r. Będzie można ją oglądać od poniedziałku do piątku od godz. 8 do 16.30.
PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. „Królewna Śnieżka i Siedmiu Krasnoludków” w tanecznej wersji według zespołu Bursztynki
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?