Płyty nagrobne znajdujące się od wewnątrz na szpitalnym murze przy ul. Armii Krajowej są bardzo zniszczone. Całkowicie lub częściowo zatarte, popękane. Wiosną i latem mniej to widać, bo przysłania je bujna roślinność, ale problem uwidacznia się w całej okazałości zwłaszcza zimą. Właścicielem terenu jest samorządu powiatu malborskiego, dlatego zapytaliśmy w starostwie o możliwości przeniesienia płyt w bardziej godne miejsce, np. nieopodal na skwer przy kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy (w porozumieniu z parafią), gdzie kiedyś znajdował się cmentarz. Zresztą nekropolia ciągnęła się dalej w kierunku szpitala, czego potwierdzeniem są wspomniane płyty.
Cenne informacje o płytach na szpitalnym murze znajdują się m.in. w Gminnej Ewidencji Zabytków.
Tablice nagrobne w formie epitafiów datowane są na okres od XVII do XIX w., zlokalizowane są na murze dawnego cmentarza ewangelickiego sąsiadującego z kościołem pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy (dawniej kościół ewangelicki pw. św. Jerzego). Epitafia najprawdopodobniej zostały przeniesione z wnętrza kościoła, co było praktyką stosowaną powszechnie przez protestantów. Według karty adresowej zabytku znajduje się tam m.in. epitafium Anny Elisabeth Schultz z 1797 r., Johanna Davida Schultza z 1804 r. - wyjaśnia Izabela Rybczyńska, miejska konserwator zabytków.
Teren dawnego cmentarza, historyczny mur oraz istniejące lapidarium objęte są jest ochroną konserwatorską na mocy ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, a także na podstawie uchwały Rady Miasta Malborka z 29 października 2015 r. w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rozbudowy Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku. W lokalnym prawie znajduje się zapis mówiący o „nakazie zachowania istniejących, historycznych lapidariów poprzez pozostawienie ich w licu ogrodzenia, dopuszcza się ich przeniesienie jedynie w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków”.
Dlatego powiat musiałby uzyskać pozytywną opinię konserwatora na wszelkie prace związane z płytami nagrobnymi.
- Wystąpiliśmy do miejskiego konserwatora zabytków w sprawie możliwości przeniesienia tablic znajdujących się na terenie szpitala. Chcielibyśmy przenieść je, w porozumieniu z Malborskim Centrum Kultury i Edukacji, za Szpital Jerozolimski, gdzie znajdowałyby się na ogrodzonym terenie – mówi Beata Żaroffe-Preuss, sekretarz powiatu.
Miejski konserwator zabytków zgadza się, że płyty wymagają konserwacji, ma jednak wątpliwości odnośnie zamiaru przeniesienia ich w inne miejsce.
XIX-wieczny mur kościelny jest oryginalnym miejscem ich lokalizacji po przeniesieniu z kościoła, ponadto wraz z tablicami został ujęty w Gminnej Ewidencji Zabytków. Być może należałoby zastanowić się nad możliwością zagospodarowania tego terenu i stworzenia formy zagospodarowanej zieleni, celem której będzie uwrażliwienie społeczeństwa na szacunek dla miejsc pochówku – odpowiada Izabela Rybczyńska.
Miejska konserwator nie mówi jednak „nie” przeniesieniu obiektów historycznych. Poprosiła starostwo o przedstawienie bardziej konkretnych rozwiązań dotyczących ich zabezpieczenia i wyeksponowania. Przed wydaniem opinii musi po prostu znać więcej szczegółów o sposobie demontażu oraz o docelowej lokalizacji.
Cały czas zastanawiamy się, jak tę sprawę rozwiązać – zapewnia Beata Żaroffe-Preuss.
A to wcale nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać.
- Należy bezwzględnie pamiętać, że takie prace muszą być prowadzone z pełnym poszanowaniem dla substancji zabytkowej i nie mogą powodować uszczerbku na wartości zabytkowego muru oraz tablic – podsumowuje Izabela Rybczyńska.
WARTO WIEDZIEĆ
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?