Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Zamek i miasto pod koniec XIX i w XX wieku. Muzeum tłumaczy na język polski bezcenne źródło wiedzy

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Rozbiórka pierwszej kamienicy od strony Rynku, ok. 1918 r.
Rozbiórka pierwszej kamienicy od strony Rynku, ok. 1918 r. Materiały Muzeum Zamkowego w Malborku
Analiza „Sprawozdań Zarządu Towarzystwa Odbudowy i Upiększania Zamku Malborskiego” dostarcza niezwykle cennych wiadomości o tej budowli, ale i o Malborku pod koniec XIX i w pierwszych dekadach XX w. Pracownicy Muzeum Zamkowego zajmują się obecnie tłumaczeniem ich na język polski.

„Sprawozdania Zarządu Towarzystwa Odbudowy i Upiększania Zamku Malborskiego” zaczęto wydawać w okresie tzw. scjentystycznej restauracji zamku. Opracowania obejmowały zwykle trzyletnie okresy, rozpoczynające się i kończące dniem 1 października.

- Sprawozdania składano na walnych zgromadzeniach członków towarzystwa na początku grudnia roku zamykającego raportowany okres.  Po zatwierdzeniu przez zgromadzenie kierowano je do druku i w tej formie ukazywało się w kolejnym roku. Zatem pierwszy zeszyt, obejmujący okres od 1 października 1890 do 1 października 1893 roku, wydany został w Gdańsku w 1894 roku i zawierał treść zaakceptowaną przez członków towarzystwa na walnym zebraniu w dniu 8 grudnia 1893 roku - pisze Bartłomiej Butryn, pracownik naukowy Muzeum Zamkowego w Malborku, na stronie www.straty.zamek.malbork.pl.

Sprawozdania, wydawane do początku lat 40. ubiegłego wieku, streszczały realizację prac konserwatorskich. Po II wojnie światowej zawarte w nich informacje i ilustracje stały się materiałem bezcennym dla badaczy dziejów zamku w Malborku. I tak jest nadal, bo obecnie Muzeum Zamkowe przygotowuje wersję polskojęzyczną z krytycznym komentarzem historycznym.

Bezcenne źródło wiedzy o zamku w Malborku

Ze sprawozdań można wiele dowiedzieć się o restauracji zamku, ale też o sytuacji w mieście na tle przemian geopolitycznych, m.in. w kontekście I wojny światowej.

W treści sprawozdań nie znajdziemy wprawdzie grozy i wojennej traumy, nie tylko ze względu na cenzurę tego typu treści, ale przede wszystkim relatywnie jej spokojny przebieg na Żuławach, to jednak echa wojny zaznaczone są w kilku miejscach. Przede wszystkim jednak największym problemem dla dzieła odbudowy zamku stały się nowe realia geopolityczne i ekonomiczne. W wyniku postanowień wersalskich Gdańsk – siedziba towarzystwa, przestał być częścią państwa niemieckiego, co skutkowało koniecznością przeniesienia siedziby do Królewca – pisze Bartłomiej Butryn.

Kryzys gospodarczy, galopujące płace i ceny materiałów budowlanych bardzo utrudniły kontynuację prac konserwatorskich na zamku po I wojnie światowej. Państwo niemieckie nie było w stanie w całości ich finansować, więc towarzystwo wspierało się loteriami pieniężnymi. Przydało się też 287 300 marek z Daru Wdzięczności, dzięki któremu „w maju 1921 roku podjęte zostały przewidziane prace budowlane”, m.in. związane z „przebudową i założeniem nowego dachu na Pałacu Wielkich Mistrzów”.

Dar Wdzięczności to, jak przypomina Bartłomiej Butryn, środki państwowe dla gmin plebiscytowych, gdzie odbyły się pozytywne dla Niemiec głosowania.

Okresu plebiscytowego dotyczy też inny wpis we wcześniejszym sprawozdaniu, obejmującym okres od 1 października 1916 do 1 lipca 1920 roku. Jest w nim mowa, że magistrat wyburzył siedem kamienic należących do miasta w kwartale pomiędzy fosą zamkową a Rynkiem: ulice Kirchengasse (Kościelna) i Rittergasse (Rycerska). Powstał wówczas plac wiecowy. Chodzi oczywiście o dzisiejszy teren przy kościele św. Jana Chrzciciela, na którym zachowało się świadectwo tamtych czasów – postument pod obecną figurą Matki Boskiej. W 1922 r. stanął na nim pomnik rycerza przypominający zwycięskie dla Niemiec głosowanie w plebiscycie.

- Odtąd widok zamku malborskiego od strony południowej stał się najsilniejszym i najbardziej eksploatowanym ikonicznym ujęciem dla propagandy czasów Republiki Weimarskiej, a później III Rzeszy Niemieckiej – wyjaśnia Bartłomiej Butryn.

Muzeum Zamkowe z ministerialną dotacją na badanie przeszłości

Przygotowanie polskojęzycznej wersji „Sprawozdań” jest jednym z elementów drugiej edycji projektu badawczego, na realizację którego Muzeum Zamkowe pozyskało dofinansowanie z Ministerstwa Kultury z programu pn. „Badanie polskich strat wojennych”. W latach 2018-2019 dotacja na pierwszą część wyniosła 105 407 zł, a na obecną resort przyznał 160 727 zł.

W ramach projektu powstała też wspomniana strona internetowa www.straty.zamek.malbork.pl.

Naszym celem jest stworzenie katalogu wszystkich artefaktów, jakie kiedykolwiek znajdowały się w wymienionych zamkach, a na skutek II wojny światowej zaginęły lub zmieniły miejsce przechowywania. Zespół pracowników Muzeum, pod kierunkiem Pani Aleksandry Siuciak prowadząc systematyczne badania powoli zbliża się do wyznaczonego celu, a przy okazji informuje, popularyzuje i edukuje. Najbardziej kompetentnym źródłem informacji o projekcie jest niniejszy serwis internetowy, do korzystania z którego serdecznie Was zachęcam. Prezentowane treści i materiał ilustracyjny, często nigdy jeszcze niepublikowane, poszerzają naszą wiedzę o obiektach zaginionych lub rozproszonych. Tą wiedzą chcemy się z Wami dzielić – jakość informacji gwarantowana! Serdecznie zapraszam! - pisze tam dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.

Właśnie w tym zamkowym serwisie można zapoznać się ze szczegółami m.in. dotychczasowych opracowań na temat "Sprawozdań Zarządu Towarzystwa Odbudowy i Upiększania Zamku Malborskiego”.

Malborku. Straty wojenne zamku w nowej odsłonie. Muzeum Zamk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto