Sprawa była badana przez kryminalnych od 18 sierpnia. Wtedy dyżurny Komendy Powiatowej Policji odebrał zgłoszenie, że w godzinach nocnych włamano się do jednej z firm budowlanych w Malborku. Zginęły elektronarzędzia o wartości prawie 48 tys. złotych, zniknął też samochód dostawczy o wartości 100 tys. złotych.
- Po kilku godzinach policjanci odnaleźli na jednym z parkingów osiedlowych w mieście porzucone auto. Jak się okazało, posłużyło złodziejowi do wywiezienia skradzionych przedmiotów, a sprawca pozostawił ten samochód zaraz po tym, jak uderzył nim w inny zaparkowany pojazd. Dzięki szeroko zakrojonej pracy operacyjnej kryminalni wytypowali podejrzanego - informuje mł. asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
W mieszkaniu 43-letniego mężczyzny policjanci znaleźli skradzione elektronarzędzia. Podejrzany obecnie przebywa już za kratami, bo został tymczasowo aresztowany.
- Śledczy ustalili, że mężczyzna dokonał tego w włamania w warunkach powrotu do przestępstwa, za co grozi mu wyższa kara, oraz że jest poszukiwany jako podejrzany w innej sprawie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego trzymiesięczny tymczasowy areszt - dodaje rzeczniczka malborskiej policji.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia, ale w przypadku recydywy kara może być podwyższona o połowę. Mężczyzna odpowie również za uszkodzenie samochodu na parkingu.
Zobacz: Spektakl Magic Malbork Night Show 2018 (fragmenty)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?