O powołanie zespołu postulowali od początku kadencji sami radni. A to dlatego, że mieszkańcy bardzo często dopytują, czy da się poprawić nawierzchnię jezdni czy chodnika. W poprzedniej kadencji wystarczyło zajrzeć do spisu zadań wraz ze wstępnie oszacowanymi kosztami, by zorientować się w planach drogowych magistratu. Łącznie w ciągu jednego roku w dziury miało być zasypywane 1,5 mln zł z budżetu. O dziwo, na początku plan realizowany był co do joty. Dopiero w 2018 r. przyniósł kryzys, bo nie powiódł się zamysł uzyskania dofinansowania modernizacji ul. Słowackiego, więc inwestycja realizowana jest wyłącznie z miejskich środków.
Pod koniec roku może nastąpić przełom. Z jednej strony powstanie "speczespół" złożony z przedstawicieli Rady Miasta oraz urzędników, „który przedstawi propozycje remontowo-inwestycyjne w skali całego miasta na najbliższe 3 lata (2020-2023)”, jak informuje burmistrz w jednej z ostatnich odpowiedzi na interpelację radnego Pawła Dziwosza. Zapytaliśmy Marka Charzewskiego, dlaczego potrzeba aż miesięcy, by powołać tę roboczą grupę?
- Rada Miasta bardzo długo „się ustawiała”, nie wiedzieliśmy, kto jest przewodniczącym jakiej komisji. W końcu, po wielu miesiącach, udało się, rada w pełni funkcjonuje, więc będziemy starali się, by radni w tej komisji uczestniczyli. Tym bardziej, że z poprzedniego harmonogramu nie są zrealizowane prace, więc jesteśmy opóźnieni - tłumaczy burmistrz Marek Charzewski.
I zapewnia, że ubiegłoroczny harmonogram będzie starał się domknąć w tym roku.
- Szczególnie, jeśli uda nam się pozyskać dofinansowanie na ul. Słowackiego z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych. Wg nieoficjalnych informacji lista wybranych z całego województwa inwestycji trafiła do premiera razem z naszą ulicą. Czy premier ją zatwierdzi, czy nie zatwierdzi, zobaczymy - mówi Marek Charzewski.
Nie wiadomo, ile propozycje poleżą w kancelarii premiera, nim ostateczna wersja zostanie ogłoszona. A w przypadku ul. Słowackiego chodzi o ponad 4 mln zł dotacji.
- O tyle nas to czekanie nie przeraża, że my wykonujemy tę inwestycję za własne środki, więc nie ma niebezpieczeństwa, że nagle dostajemy dofinansowanie i będziemy musieli błyskawicznie zrobić przetarg, i jeszcze te pieniądze wydać w tym roku - tłumaczy włodarz. - Jeśli dostaniemy na remont ul. Słowackiego, to uwolni nam pieniądze, które chcemy wykorzystać na remonty innych dróg w mieście.
To mogłoby zdecydowanie poprawić stan miejskiej infrastruktury, nie tylko te ulice, na których w ubiegłym roku mieli pojawić się drogowcy, a wciąż tam nie dotarli. - Mamy trochę dróg gruntowych, które zgłaszają nam mieszkańcy, i trzeba zabezpieczyć je choćby płytami. Mamy w mieście kilka ulic, które się rozpadają, a Słowackiego była w tym rankingu najwyżej - wyjaśnia burmistrz.
Na razie natomiast wyłączone z realizacji będą dwie inne inwestycje, na które magistrat również chciał zdobyć dotację z Funduszu Dróg Samorządowych, czyli ulice Chrobrego i Nowowiejskiego.
- Mamy dokumentacje na obydwie inwestycje, ale ich na razie nie zaczniemy, bo tam potrzebne są duże pieniądze - mówi Marek Charzewski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?