Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Zjazd nad Nogat będzie wyremontowany? Na pewno "kocie łby" mają leżeć równiej. Miasto chce dalej inwestować w trasę wzdłuż rzeki

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Bulwar nad Nogatem w Malborku wypiękniał, można tam spacerować i jeździć rowerem do woli. Ale jedna z dróg, która tam prowadzi z ul. Bażyńskiego to stare "kocie łby", zrujnowane dodatkowo przez samochody podczas kolejnych budów. Nic dziwnego, że mieszkańcy pytają, co z tym zjazdem. "Pomyślimy, niewykluczone, że będziemy robić”, słyszymy w magistracie.

Bulwar przy dawnej plaży wojskowej w Malborku już ma równiutką nawierzchnię, więc mieszkańcy się cieszą, bo dzięki temu zyskali naprawdę piękne miejsce w sąsiedztwie Nogatu. Ale by zacząć tam spacer czy wycieczkę rowerową, trzeba pokonać krótki odcinek z górki z ul. Bażyńskiego. Nie jest to trasa marzeń, bo czasy świetności ma już dawno za sobą. Czy i tam władze planują remont?

Na razie w planie tego nie mamy, niewykluczone, że będziemy robić – słyszymy od Józefa Barnasia, wiceburmistrza Malborka.

Jeśli coś się poprawi, to na razie raczej będzie to doraźne wyrównanie „kocich łbów”, zrujnowanych przez lata, także przez ciężki sprzęt wykonawców kolejnych inwestycji w sąsiedztwie rzeki. Jeśli w przyszłości miałoby się coś poprawić, to i tak nie będzie to żaden autostradowy standard, a więc raczej nikt tam asfaltu nie ułoży. Choćby dlatego, że nikt w magistracie nie przewiduje tam wielkiego ruchu samochodowego. Zakazu wjazdu nie ma, wiadomo, czasem trzeba zwodować łódkę, więc jakoś ją dostarczyć trzeba. Ale auta tam szczególnie chętnie widziane nie będą.

Ta okolica sprzyja odpoczynkowi na łonie natury i w spokoju. Autorzy dokumentacji bulwaru wspominali zresztą, że zaprojektowali trasę aż do zbiornika retencyjnego.

Cieszylibyśmy się, by projekt poszedł dalej, do śluzy Szonowo, bo to jest miejsce kapitalne do zagospodarowania, a bulwar jest z nimi skomunikowany. Te tereny są idealne na cele rekreacyjne, a są to grunty miejskie, więc nie ma problemu z własnością. W Malborku potrzebne są takie atrakcje, by turystę nieco przytrzymać. Nie tylko pobytem w zamku, ale inną ofertą spędzania wolnego czasu i tam mogłoby coś takiego urodzić – mówili nam Adam Papaj i Dariusz Lemka.

W Urzędzie Miasta mówią, że tak, bardzo chętnie to wykonają, jak tylko znajdą zewnętrzne fundusze. Był taki pomysł, by zrobić to dzięki unijnym funduszom, zwłaszcza gdyby kontynuowany był Program Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja. Temu miało też służyć partnerstwo ze Swietłyj, miastem w obwodzie kaliningradzkim, Wszystko legło w gruzach w związku z napaścią Rosjan na Ukrainę.
- Ale i tak myślimy o przedłużeniu ścieżki dalej – zapewnia Józef Barnaś.

To pewnie nie będzie jak pstryknięcie palcami. Odcinek bulwaru od kąpieliska do plaży wojskowej, gdzie nie ma żadnych fajerwerków tylko normalna nawierzchnia, kosztował 800 tys. zł, więc każda rozbudowa wymagać będzie przygotowania konkretnych funduszy.
Ale być może władze, widząc, jak wiele osób aktywnie spędza czas nad Nogatem, wygospodaruje te środki w miarę szybko.

Malbork. Bulwar nad Nogatem przedłużony już do dawnej plaży ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto