Przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego okazuje się niekończącym procesem uzgodnień. A im bardziej zurbanizowany teren obejmuje, tym dyskusja nad jego ostatecznym kształtem bardziej emocjonująca.
Jaka będzie przyszłość centrum Malborka? To wymaga uzgodnień
W przypadku Malborka i zmiany fragmentu planu centrum wydawało się, że pójdzie tak gładko. No bo co to we współczesnym świecie za filozofia, zburzyć zabudowania byłego Pemalu i postawić nowe budynki. To prywatny teren, którego właściciele postanowili wykorzystać już nie na działalność produkcyjną, ale z uwagi na położenie – na wielorodzinne domy z towarzyszącymi im usługami. Drugi inwestor, którego działka objęta jest procedurą zmiany planu, to właściciel nieczynnego hotelu Zbyszko. On również chciałby w pełni wykorzystać potencjał lokalizacji.
Trzeci teren to parking miejski na zapleczu ul. Kościuszki, który obecnie prowadzony jest przez prywatnego operatora. Władze zdecydowały na „przyklejenie” go, bo to jeden z ostatnich niezabudowanych gruntów w tej części miasta. Sposób jego wykorzystania w przyszłości wydaje się więc istotny.
Losy centralnej części miasta budziły spore zainteresowanie mieszkańców. A to dlatego, że rozszerzone konsultacje w trakcie sporządzania dokumentu odbywały się w ramach projektu „Planowanie z mieszkańcami”, realizowanym przez magistrat we współpracy z Kujawsko-Pomorską Federacją Organizacji Pozarządowych i współfinansowanym z unijnych środków.
To, co przygotował planista, było dopiero wstępem do szerszych uzgodnień. Dokument został bowiem rozesłany do wielu zewnętrznych instytucji i podmiotów, m.in. Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, organów wojska, Wód Polskich, Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Wojewódzkiego, sanepidu, służb ochrony środowiska. Jedno z pism adresowane było do wojewódzkiego konserwatora zabytków.
To właśnie ta instytucja miała najwięcej do powiedzenia m.in. w sprawie przyszłej zabudowy w miejscu Pemalu. Chodziło głównie o to, by przyszłe obiekty nie przesłaniały zamku. Dla laików wydaje się to może abstrakcyjne, ale pokrzyżacka warownia jest pilnie strzeżoną perłą światowej architektury, nieprzypadkowo przecież wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wymaga więc odpowiedniej ekspozycji, nie można więc jej bezmyślnie obstawić współczesną zabudową, przed czym strzegą właśnie służby konserwatorskie.
Projekt zmiany planu gotowy, ale dużo uwag
25 stycznia 2021 r. projekt zmiany wycinka miejscowego planu centrum miasta ujrzał światło dzienne. A to dlatego, że przygotowanie tego typu dokumentów musi odbywać się w sposób jawny i z udziałem społeczeństwa, bo tak przewiduje ustawowa procedura planistyczna. Wyłożenie przygotowanego dokumentu wraz z prognozą oddziaływania na środowisko do publicznego wglądu to dla mieszkańców i zainteresowanych stron okazja do wyrażenia opinii na temat proponowanego sposobu zagospodarowania poszczególnych terenów.
Podany wówczas harmonogram przewidywał, że radni uchwalą plan w kwietniu 2021 r. Sytuacja się jednak skomplikowała, bo po wyłożeniu wpłynęło 18 uwag. O najważniejszych już szczegółow pisaliśmy TUTAJ
Część uwag została uwzględniona, część musiała być poprzedzona ponowną opinią wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jaki jest więc los dokumentu pod koniec maja?
Już wiemy, że konserwator nie uzgodnił części uwag. Czekamy także na dodatkową analizę ruchu, zarówno z uwzględnieniem nowej drogi od ul. Parkowej do byłego Pemalu, jak i bez niej – przekazał nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Chodzi o drogę, która nie jest objęta przygotowywaną zmianą planu, jednak przebiega tuż przy jego granicy. Obecnie użytkowana jest przez PKP, jednak docelowo to właśnie tamtędy przyszli mieszkańcy i klienci punktów usługowych mogliby się poruszać. Chodzi o uchronienie ul. Kościuszki oraz Mazurów przed gwałtownym wzrostem natężenia ruchu.
- Mam nadzieję, że wkrótce będzie nam już przekazana formalnie przez kolej, bo rozmowy są bardzo zaawansowane – mówi włodarz.
Kiedy więc można spodziewać się, że projekt planu już po poprawkach zostanie przyjęty? Oj, nie tak prędko.
Ze względu na liczbę uwag i ich zakres, dokument zostanie ponownie wyłożony do wglądu. Wszyscy będą mogli więc zapoznać się z tą nowszą wersją – zapowiada Marek Charzewski.
Rozbiórka dawnego Pemalu już trwa, bo firma wyprowadziła się do Nowego Dworu Gdańskiego. Nowy właściciel chciałby jak najszybciej rozpocząć swoją inwestycję. Ale bez wytycznych zawartych w planie nie ruszy z miejsca.
- Zmiana planu musi spełnić oczekiwania wielu interesariuszy, dlatego spodziewamy się, że projekt uchwały w sprawie jego przyjęcia nastąpi nie wcześniej niż jesienią – słyszymy od burmistrza.
WARTO WIEDZIEĆ
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?