Malborscy radni rozpoczęli debatę o nowych zasadach opłat za odbiór śmieci

Czwartkowe spotkanie miało głównie charakter informacyjny. Radni obejrzeli prezentację multimedialną, która wyjaśniała zasady narzucone gminom przez ustawę śmieciową, dowiedzieli się z niej m.in. o szacunkowej wysokości miesięcznej opłaty za wywóz nieczystości segregowanych (13,01 zł od osoby zamieszkującej daną nieruchomość) i tych mieszanych (20,01 zł). Dowiedzieli się też o kosztach funkcjonowania nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi (5,8 mln zł). Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z prezentacji ze szczegółowymi danymi.

Radni nie mieli wątpliwości, że nowy system odbije się mocno po kieszeni malborczyków. Wzrośnie bowiem opłata za wywóz śmieci, właściciele nieruchomości na własną rękę będą musieli kupić lub dzierżawić pojemniki na śmieci mieszane (gmina ma zapewnić punkty do selektywnej zbiórki odpadów). Poza tym, według założeń malborskiego systemu, ściągalność opłat za wywóz śmieci wyniesie 90 proc.
- A to oznacza, że 90 proc. mieszkańców ma płacić za tych, co nie będą płacić - mówił na spotkaniu radny Józef Barnaś.

Radny Krzysztof Grylak wskazał na kolejną „słabość” systemu. Zauważył, że nie ma ulg dla właścicieli przydomowych kompostowników, którzy w ten sposób pozbywają się odpadów organicznych. Produkują oni mniej śmieci, ale płacić będą tyle co każdy.

Radny Leszek Witkiewicz zwrócił uwagę na kolejny możliwy problem. Stroną odpowiedzialną za weryfikowanie tego, czy mieszkańcy segregują śmieci, ma być firma wyłoniona w przetargu. Jeśli np. wspólnota mieszkaniowa zadeklaruje selekcję odpadów, a nie będzie segregowała śmieci, to czeka ją kara.
- Co jeśli firma ta sama pomiesza śmieci segregowane i odpady zmieszane? Przecież to będzie w jej interesie? Kto to zweryfikuje? - dopytywał radny Witkiewicz.

Radni mają czas do 25 grudnia na podjęcie uchwał w sprawie wdrożenia systemu. Nie dotyczy to tylko wysokości opłat za śmieci czy formularza deklaracji, w której właściciel lub administrator nieruchomości będzie określał, czy mieszkańcy będą stosować selekcję, czy też mieszać odpady. Radni mają też zaktualizować akty prawa miejscowego dotyczące regulaminu utrzymania porządku w mieście w tym np. uprzątnięcia błota czy śniegu z chodników.

Radny Józef Barnaś, który miał okazję zapoznać się wcześniej z treścią regulaminu, stwierdził, że znajduje się tam zapis niezgodny z ustawą. Propozycja w regulaminie mówi, że właściciel nieruchomości ma uprzątnąć błoto, śnieg, lód i inne zanieczyszczenia „z części nieruchomości służących do użytku publicznego”. To szerszy zakres obowiązku właścicieli niż ten z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Nakazuje ona: „uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych”.
- Jeśli przyjmiemy proponowany regulamin, to będzie on niezgodny z ustawą – przekonywał radny Barnaś.

Radni zgodzili się, że najpierw muszą zapoznać się ze wszystkimi materiałami (otrzymali je wczoraj tylko ci samorządowcy, którzy korzystają z materiałów przesyłanych drogą elektroniczną) i dopiero wtedy będą mogli dyskutować nad przedstawionymi propozycjami.

Jedno jest pewne, zainteresowanie przetargiem na odbiór śmieci w Malborku (choć mówi się, że przetarg ma obejmować cały powiat) będzie duże. Do dziś zarejestrowało się 14 firm, które mogą wziąć udział w postępowaniu przetargowym.

W spotkaniu w Urzędzie Miasta Malborka wzięło udział 15 radnych: Beata Komoszyńska, Krzysztof Grylak, Alicja Osińska, Leszek Witkiewicz, Teresa Zdanowicz, Wioletta Klepacka, Bożena Piątkowska, Tadeusz Woźny, Zdzisław Leszczyński, Arkadiusz Mroczkowski, Józef Barnaś, Zenon Kowiel, Stanisław Berliński, Marek Charzewski i Sławomir Grudziński.

W przyszły czwartek (15 listopada) ma się odbyć spotkanie dla mieszkańców w sprawie śmieci. Urząd Miasta wyznaczył je na godz. 11-14. Bożena Piątkowska i Arkadiusz Mroczkowski zaapelowali jednak, by przenieść je na godziny popołudniowe. Nie wiadomo, czy tak się stanie.