Na Pomorzu najtrudniejsza sytuacja była w Trójmieście i okolicach. Dlatego z pomocą wysłano też zastępy z innych rejonów województwa, w tym z Malborka.
- W czwartek [14 lipca, dop. red.] o godz. 23.30 dwuosobowy zastęp z naszej jednostki został zadysponowany do Pruszcza Gdańskiego. To mały samochód z kierowcą i ratownikiem, mający na wyposażeniu dwie pompy do wody brudnej. W Pruszczu nasz zastęp uczestniczył w akcjach związanych z wypompowywaniem wody, a o godz. 3 w piątek zostały przedysponowany do Gdańska, gdzie przebywa do tej pory – mówił nam przed godz. 9 mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzeczik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
W samym powiecie malborskim zdarzeń spowodowanych przez aurę nie było wiele. W czwartek przed południem strażacy musieli obciąć konar zwisający 9 metrów nad drogą w Świerkach – pękł po uderzeniu pioruna. Wieczorem trzeba było wypompować wodę z zalanej piwnicy w jednym z domów w Szymankowie. O godz. 20.30 nadeszło też zgłoszenie z Lisewa Malborskiego, gdzie wiatr zerwał fragment pokrycia dachowego budynku wielorodzinnego – strażacy zabezpieczyli to miejsce plandeką.
Dwie interwencje odnotowano w piątek rano. Przed godz. 7 konar drzewa blokował przejazd kierowcom na drodze w Świerkach, z kolei około godz. 8.30 na drodze między Miłoradzem a Piekłem grube gałęzie spadły na przejeżdżający samochód i wybiły szybę.
- Nie było osób poszkodowanych – mówi Janusz Leszczewski.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?