Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malborska prokuratura bada sprawę śmierci młodej kobiety

(RK)
Od ponad tygodnia prokuratura sprawdza, dlaczego zmarła 23-letnia kobieta z podmalborskiej wsi. Do aresztu tymczasowego - z zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci - trafił jej mąż. Nie przyznaje się.

W jednej ze wsi w gminie Malbork zmarła młoda, 23-letnia kobieta. W sprawie tej śmierci został aresztowany jej mąż , 26-letni mężczyzna. Jednak przyczyna tragedii na razie pozostaje zagadką. Z dotychczasowych badań wynika, że obrażenia, które 23-latka miała na ciele, nie były śmiertelne. Być może więcej wyjaśni szczegółowa ekspertyza medyczna.

Prokuratura bada okoliczności śmierci młodej kobiety od ponad tygodnia. Małżeństwo mieszkało w jednej ze wsi w gminie Malbork z małym dzieckiem. Jako potencjalny sprawca został wytypowany właśnie mąż 23-latki. Krótko po tragedii wieś obiegła informacja, że... skręcił żonie kark, zrzucając ją ze schodów do piwnicy. Po sekcji zwłok prokuratura wykluczyła, że skręcenie karku mogło być przyczyną tragedii.

Na tę chwilę prokuratorzy nie są w stanie jednoznacznie podać przyczyny śmierci 23-letniej kobiety.
- Potwierdzam, że toczy się postępowanie w takiej sprawie. Mamy wstępną analizę lekarską i czekamy na pełną ekspertyzę z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku. Na miejscu zdarzenia przeprowadziliśmy wizję lokalną, przesłuchujemy świadków. Biegli następnie będą zestawiać materiał, który uzyskali po sekcji zwłok, z tym, co my im przekazujemy, i na podstawie pełnego materiału dowodowego wypowiedzą się w tej sprawie - mówi Piotr Wojciechowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku.

Z informacji, jakie zebrała prokuratura wynika, że między małżonkami doszło do szarpaniny wieczorem w niedzielę, 9 października. Lekarz pogotowia stwierdził, że kobieta miała na ciele mnóstwo siniaków, ale - jak się dowiedzieliśmy - były to drobne obrażenia. Mąż zmarłej kobiety trafił do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Postawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Policja twierdzi, że wcześniej nie docierały do niej niepokojące sygnały z tego domu.
- Rodzinom, w których dochodzi do przemocy, jest zakładana tzw. niebieska karta. W tym przypadku nie było niebieskiej karty, nie mieliśmy zgłoszeń dotyczących znęcania się nad rodziną - mówi st. sierż. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy KPP w Malborku.
Prokuratura będzie w najbliższym czasie przesłuchiwać świadków, by dowiedzieć się, czy zatrzymany mężczyzna wcześniej znęcał się nad żoną.

26-latek nie przyznaje się do winy, nie zgadza się z zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Kilkuletnie dziecko małżeństwa obecnie znajduje się pod opieką rodziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto