To - przynajmniej jak na razie - będzie wyjazd życia dla malborskich Balbin. Bilety do Japonii już zarezerwowane, ale cały czas aktualny jest apel do sponsorów, którzy mogliby wesprzeć grupę w pokryciu kosztów wyprawy. One liczone są w dziesiątkach tysięcy złotych. Zdecydowanie największą pozycją jest cena biletów lotniczych w tę i z powrotem. Zespół potrzebuje też m.in. nowych strojów, bo w Japonii zaprezentuje się w różnorodnych odsłonach.
- Cały czas zbieramy pieniądze na wyjazd. Część kosztów pokryją rodzice dzieci, ale wiadomo, że nie są w stanie wziąć na siebie takiego wydatku. Warto dodać, że my też pracujemy, bo dajemy koncerty, z których już uzbieraliśmy około 10 tysięcy złotych. Trochę pieniędzy zapewni też MCKiE - mówi Maria Seibert, opiekunka Balbin.
Jednak to wciąż mało, stąd prośba do przedsiębiorców, którzy mogliby wspomóc malborską kulturę. Można kontaktować się z Marią Seibert poprzez MCKiE - tel. 55 272 24 80.
- Ja i dzieci będziemy wdzięczni za wszelką pomoc. A odwdzięczymy się tym, czym umiemy najlepiej, czyli śpiewem - dodaje Maria Seibert.
W planach jest też wydanie folderów promujących Malbork, które będą rozdawane w Japonii, a na których oczywiście nie zabraknie miejsca dla darczyńców.
Do Kraju Kwitnącej Wiśni wyleci 26 października br. 25-osobowa grupa, głównie Balbiny, a będą im też towarzyszyły tancerki z zespołu Bursztynki prowadzonego przez Celinę Pacanowską. Malborczycy zatrzymają się w Nagoi i Osace, ale podczas dziesięciodniowego pobytu będą też koncertować w innych miejscowościach.
- Jesteśmy w trakcie przygotowywania programu. Chcemy, go jak najbardziej urozmaicić. Będą więc utwory musicalowe czy inne znane anglojęzyczne, ale też Chopin, którego Japończycy cenią niezwykle, a my go przedstawimy w aranżacji jazzowej. Ponadto, chcemy zaprezentować polską kulturę ludową i oczywiście miejsce, skąd pochodzimy, więc nie zabraknie muzyki dawnej kojarzącej się z Malborkiem - wylicza Maria Seibert.
Kilka utworów, m.in. „Szła dzieweczka” czy „Tramblanka”, Balbiny zaśpiewają również po japońsku. - One nie są długie, ale zależy nam na wspólnej zabawie, a do tego potrzeba jest jednak znajomość treści piosenki przez słuchaczy - dodaje Maria Seibert.
„Japoński” program Balbin i Bursztynków zobaczą najpierw m.in. mieszkańcy Malborka, bo w planach są lokalne koncerty jeszcze przed wyjazdem - we wrześniu i październiku.
Malborczycy jadą na drugi koniec świata na zaproszenie Polsko-Japońskiego Towarzystwa Wymiany Kulturalnej i Naukowej, którego prezesem jest przyjaciel Balbin, prof. Ryszard Jabłoński. W planach jest już rewizyta Japończyków.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?