Miasto wreszcie przejmie drogi teren

Nieruchomość ma powierzchnię prawie pół hektara, znajduje się na zapleczu ul. Kościuszki. Mimo że samorząd kupił działkę od komornika, to poprzedni właściciel terenu, PPHU Kwadrotex sp. z o.o., skutecznie utrudniał miastu jej przejęcie, zaskarżając czynności komornicze lub Sądu Rejonowego w Malborku. Sąd musiał więc rozpatrywać skargi m.in. na wycenę nieruchomości, na obwieszczenie terminu licytacji, zażalenia na postępowanie odmawiające dokonania dodatkowego opisu i oszacowania nieruchomości. Nie uwzględniano żądań dłużnika, ale procedura jest czasochłonna i uniemożliwiała sądowe przyznanie samorządowi prawa własności do działki.

Wiele wskazuje na to, że wkrótce miasto formalnie obejmie zlicytowany teren. Burmistrz poinformował na ostatniej sesji rady, że były właściciel nieruchomości wyczerpał już możliwą drogę sądową. Tym samym prawo własności zostanie przypisane miastu. Urząd czeka teraz na odpis postanowienia sądu, który będzie podstawą do zmian zapisów w księdze wieczystej dla tej nieruchomości.
- Jeśli szczęśliwie dobrniemy do końca tego procesu, to jest to sukces miasta - mówi Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. - Biorąc pod uwagę ceny gruntów, uda nam się nabyć ten grunt za wartość nawet trzykrotnie mniejszą od cen nieruchomości w tym rejonie.

Gdy tak się już stanie, Urząd Miasta zamierza na pozyskanym terenie wybudować duży parking na około sto pięćdziesiąt samochodów. Z tą myślą startował po działkę w licytacji komorniczej.
- Teren ten ma być integralną częścią układu komunikacyjnego centrum miasta i ma stanowić przede wszystkim oświetlony parking, gdzie będzie można bezpiecznie zaparkować samochód, by zrobić zakupy, przebywać w strefie miejskiej, iść na zamek. Jest to teren idealnie się do tego nadający - wyjaśnia Rychłowski.

Nie nastąpi to jednak prędko. Nieruchomość jest zabudowana obiektami handlowymi. Urząd Miasta zapowiada, że po przejęciu terenu rozpocznie rozmowy z osobami prowadzącymi tam działalność gospodarczą i da przedsiębiorcom szansę na znalezienie nowego miejsca na kontynuowanie swojego biznesu.
- Będzie to proces, gdyż część tych osób, prowadzących działalność na obrzeżach, będzie można przenosić etapami i proces budowy parkingu i zagospodarowania tego miejsca potrwa na pewno około dwóch-trzech lat - mówi burmistrz. - Poza tym, koszt budowy parkingu zapewne też będzie znaczny, więc inwestycja ta musi być zapisana w budżetach. Nie mamy w tej chwili dokumentacji o najemcach, musimy ją przejąć, przeanalizować, by mieć pełną wiedzę na ten temat.