Już nie w ostatnich miesiącach, ale latach bardzo dużo mówiło się o oszustwie "na wnuczka" i różnych jego modyfikacjach, w tym "na policjanta". Wiele też odbyło się spotkań organizowanych przez policję dla mieszkańców. Niestety, od czasu do czasu przestępcy osiągają sukces...
W czwartek koło południa do mieszkańca Malborka, starszego pana, zadzwoniła najpierw osoba, która podała się za policjanta i przedstawiła wymyśloną historyjkę. Chwilę potem zatelefonował do niego "prokurator", który potwierdził wersję "policjanta" o tym, że potrzebują gotówki do rozwikłania prowadzonego śledztwa.
- Pokrzywdzony był przekonany, że pomaga organom ścigania w rozwiązaniu sprawy korupcyjnej. Pieniądze miał pozostawić w śmietniku - wyjaśnia mł. asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
Niestety, starszy pan zastosował się do „poleceń”. Policja nie podaje jego wieku ani kwoty, którą stracił. Jest mowa o „oszczędnościach życia”.
Policjanci proszą, by w sytuacjach, gdy dzwoni nieznana osoba, podaje się za członka rodziny lub policjanta i prosi o przekazanie pieniędzy, natychmiast się rozłączyć. Następnie należy zatelefonować pod numer alarmowy 997 lub 112.
- Apelujemy w szczególności do osób starszych, aby nie ufały obcym, którzy dzwonią i podają się za policjantów. Funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie im pieniędzy – przypomina mł. asp. Sylwia Kowalewska.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?