Miniatura w skali 1:30 w stosunku do prawdziwej warowni została zbudowana prawie dziewięć lat temu. Makietę wykonało małżeństwo ze Świecia, które specjalizowało się w tworzeniu pomniejszonych kopii zamków krzyżackich. Przygotowanie modelu wymagało dużego nakładu pracy, bo polegało na żmudnym wypalaniu małych cegiełek. Koszt budowy wraz z jej montażem to, jak wyjaśniał nam Urząd Miasta Malborka przed laty, ok. 24 tys. zł netto.
Do tej kwoty trzeba doliczyć koszty remontów w kolejnych latach, a praktycznie nie było roku, żeby minizamek nie był niszczony - celowo lub niechcący. Teraz też ma uszkodzenia i bodaj od kilkunastu tygodni czeka na naprawę. Urząd Miasta wyjaśnia, że niezbędne prace zostaną wykonane w kwietniu.
- Niestety, z uwagi na jej zły stan techniczny zlecimy wykonanie tylko najważniejszych prac, usunięcia usterek, które tego wymagają i które będą, bez ponoszenia dużych kosztów finansowych, możliwe do zrealizowania. Innych, np. odtworzenia dużych uszkodzeń bocznych ścian, robić nie będziemy. Fragmenty te zostaną obrobione i "podcieniowane", aby zachować ogólną estetykę obiektu. Oczywiście, dochodzi do tego sprzątanie zamku i otoczenia - odpowiada Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Wiele wskazuje na to, że będzie to ostatni "remont" makiety. Jeszcze kilka miesięcy temu rozważany był pomysł wykonania tej miniatury z innego tworzywa, które tak łatwo nie ulegałoby dewastacji, ale teraz są nowe, bardziej radykalne plany: rozbiórka.
- Ponieważ przez cały okres swojego istnienia zamek już mocno się zdekapitalizował i "wyeksploatował", planujemy po tegorocznym sezonie turystycznym jego likwidację. Wynika to z prostego założenia, że dalsze użytkowanie byłoby niegospodarne, ekonomicznie nieuzasadnione i niemożliwe do profesjonalnego odbudowania - wyjaśnia burmistrz Charzewski.
Jeżeli rzeczywiście tak się stanie - zameczek zostanie "zlikwidowany", to jak Waszym zdaniem powinien być zagospodarowany teren u zbiegu ul. Piłsudskiego i Sierakowskich? Podzielcie się opiniami w komentarzach pod artykułem.
Tymczasem kilkadziesiąt metrów dalej w górę ulicy, przy Bramie Garncarskiej, stanęła właśnie makieta Starego Miasta i zamku (zobacz zdjęcia 10-30), stanowiąca element Zewnętrznego Muzeum Fortyfikacji. Jak można na niej przeczytać, jest to kompilacja elementów zabudowy z lat 1895-1935. Makieta kosztowała 55 tys. zł, a na zlecenie Urzędu Miasta stworzył ją artysta Gracjan Kaja. Została wykonana z żywicy pomalowanej w kolorze metalicznego brązu z patynowaniem. Wzór modelu został skonsultowany z miejskim konserwatorem zabytków.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?