Pan Marek, absolwent technikum mechanicznego w Malborku, za młodu jednocześnie pracował w zakładzie stolarskim i pomagał swojemu tacie „na gospodarce”. Wówczas było tego dużo mniej, bo 10 hektarów upraw i dodatkowo chów zwierząt. Dzisiaj gospodarzy razem z synem Adamem na 450 hektarach. Na areał składa się, mniej więcej, 80 ha buraków cukrowych, 80-100 ha rzepaku, 40 ha groszku zielonego, a resztę stanowi pszenica.
Ojciec i syn stosują najnowsze technologie; używają nowoczesnych pojazdów i maszyn rolniczych. Tabor starają się sukcesywnie wymieniać z pomocą unijnych środków. - Syn teraz złożył projekt na dofinansowanie zakupu nowych maszyn uprawowych. To koszt kilkuset tysięcy złotych - mówi Marek Iwaniuk. - Jeśli chodzi o inwestycje, stawiam też teraz drugą wiatę na suszarnię. Jeden człowiek będzie to obsługiwał jednym guzikiem i o to właśnie chodzi.
Gdyby miał wybierać jeszcze raz, na pewno zostałby rolnikiem. - Lubię to, co robię. Na pracę nie można narzekać. Bywa różnie. W tym roku na przykład jest sucho, ale siąść i płakać, to nic nie da - dodaje.
Praca na roli coraz bardziej przechodzi na syna, a 50-letni pan Marek stara się też poświęcać innym sprawom. Po raz drugi - po długiej przerwie - znowu został gminnym radnym i, co zrozumiałe, pracuje w komisji rolnictwa. Zasiada także w Radzie Nadzorczej BS w Malborku. Należy też do Koła Łowieckiego Rogacz w Malborku. W czasie wolnym lubi odpoczynek nad wodą, ale nie nad morzem, bo za duży tłum, tylko nad kaszubskimi lub mazurskimi jeziorami.
By zagłosować na Marka Iwaniuka w etapie wojewódzkim, wyślij SMS pod nr 72355 o treści RR.6. Głosowanie kończy się 31 maja o godz. 21.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?