Malborski zamek odwiedza rocznie ponad 400 tysięcy turystów z całego świata, zatem zabezpieczenie miejsca, gdzie "król (a pewnie i wielki mistrz krzyżacki) piechotą chodzi", jest konieczne. Dlatego jak co roku Muzeum Zamkowe ogłosiło konkurs dla osób, które chciałyby prowadzić toaletę na Przedzamczu na zasadzie dzierżawy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zamek w Malborku. Rosjanie w liczbach gonią Niemców
Znajomość języków angielskiego i niemieckiego, kulturalna obsługa - są to kryteria, które jeszcze można zrozumieć właśnie ze względu na rzeszę turystów obcojęzycznych (ok. 25 proc. wszystkich zwiedzających) i troskę o wizerunek zabytku z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ale na pierwszym miejscu wśród kryteriów wymieniono w ogłoszeniu... miłą aparycję, co sprawia, że to konkretne zamówienie publiczne staje się automatycznie konkursem ograniczonym, ponieważ zawęża się grupę potencjalnych oferentów. A brzydcy... mogą czuć się dyskryminowani.
Póki co, malborska instytucja kultury unieważniła procedurę.
- Ale zrobiliśmy to z innej przyczyny. Chcemy najpierw wyremontować toaletę, żeby się nie wstydzić przed turystami. Jednak rzeczywiście zapis o miłej aparycji można uznać za niefortunny - przyznaje Mariusz Mierzwiński, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku. - Każdy ma prawo udziału w licytacji i nikt nie będzie uzależniał dopuszczenia do niej oferenta od tego, czy posiada miłą aparycję, czy nie.
Poza tym, kto miałby oceniać, czy oferent jest z wyglądu miły, czy nie? Licytacja musiałaby się przerodzić w... konkurs piękności. Sprawę można traktować z przymrużeniem oka, ale w nowym ogłoszeniu dotyczącym dzierżawy, które na stronie Muzeum Zamkowego ma pojawić się w przyszłym tygodniu, prawdopodobnie nie będzie już mowy o wyglądzie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?